Cała prawda o kawie rozpuszczalnej
Wokół kawy rozpuszczalnej narosło wiele mitów, które stawiają ten napój w wyjątkowo złym świetle. Mówi się, że kawa rozpuszczalna nie ma nic wspólnego z naturalną kawą i zawiera chemiczne ulepszacze smaku oraz wyglądu. To jednak nie do końca prawda. Trzeba przyznać, że kawa rozpuszczalna nie zachwyca smakiem (tak, jak świeżo parzona), co wynika z szybkiego i bardzo specyficznego procesu jej produkcji. Ale czy faktycznie może być szkodliwa dla naszego organizmu? Odpowiadamy na nurtujące pytania na temat kawy rozpuszczalnej.
Źródła historyczne podają, że kawę rozpuszczalną zaczęto produkować jeszcze w XIX wieku. Za ojców tego napoju uznaje się Japończyka Sartori Kato, Brytyjczyka George’a Washingtona, a także Davida Stranga z Nowej Zelandii. Jednak za jej rozwój odpowiada brazylijska branża kawowa, która w 1930 roku przy użyciu odpowiednich metod zaczęła przechowywać nadmierną ilość wyprodukowanej kawy. Można zatem uznać, że w ten sposób kawa rozpuszczalna rozpoczęła swoją karierę.
W latach 60. XX wieku Amerykanie zmienili metodę produkcji kawy rozpuszczalnej, która zaczęła powstawać w procesie liofilizacji. Ten sposób produkcji stał się bardzo szybko popularny na całym świecie. W latach 70. XX wieku kawa rozpuszczalna stanowiła 30 procent kawy produkowanej na terenie Ameryki.
A jak sprawa ma się ze spożyciem tego napoju? W niektórych państwach nawet 50 procent pijących kawę to fani kawy rozpuszczalnej, choć w Wielkiej Brytanii ta liczba jest o dużo wyższa – 75 procent. Z kolei w Polsce spożycie kawy rozpuszczalnej wynosi 10 procent.
Obecnie produkuje się trzy typy kawy rozpuszczalnej, które różnią się między sobą metodą obróbki, jednak proces produkcji każdej z nich jest taki sam.
Ziarna kawy na początku są palone, następnie drobno mielone i zaparzane. Parzenie odbywa się w wielopoziomowych ekstraktorach, w których woda osiąga od 60 do 180 stopni Celsjusza. Parzenie kawy podzielone jest na kilka etapów. Po zaparzeniu przychodzi czas na suszenie kawy. Celem tego etapu jest wydobycie charakterystycznych granulek lub proszku za pomocą gorącego powietrza. Proces ten trwa jedynie kilka sekund. Kolejny etap to liofilizacja, która odsącza z kawy wodę i sprawia, że jest ona lżejsza. Efektem tego procesu jest kawowa bryła, z której powstaje gotowa do spożycia kawa rozpuszczalna.
Jak kawa rozpuszczalna wpływa na zdrowie?
Wśród wielu mitów na temat kawy rozpuszczalnej zdecydowanie króluje ten o jej szkodliwym wpływie na zdrowie. Jednak musimy wiedzieć, że działanie kawy rozpuszczalnej nie różni się znacząco od tej świeżo parzonej. Co więcej, kawa rozpuszczalna zawiera z pewnością mniej cholesterolu, który zostaje odsączany w trakcie liofilizacji.
Z drugiej strony kawa rozpuszczalna zawiera mniejszą ilość kofeiny i obniża przyswajalność żelaza. Ponadto, można znaleźć w niej spore ilości trującego akrylamidu. Występuje on w każdej kawie, jednak szczególnie w tych, które powstają na skutek obróbki w wysokich temperaturach. Te przesłanki nie świadczą jeszcze o tym, że kawa rozpuszczalna powinna być uznana za szkodliwą. Naturalna kawa również utrudnia wchłanianie niektórych minerałów, w tym żelaza i magnezu. Zawiera również akrylamid, choć w znacznie mniejszych ilościach.
Jeśli można mówić o szkodliwym wpływie kawy rozpuszczalnej na zdrowie, to jedynie w przypadku popularnych cappuccino w proszku oraz kaw „3 w 1”. Niestety tego typu produkty zawierają niewiele kawy, za to sporo cukru (nawet 50 procent!), a także sztuczne barwniki, tłuszcze trans, stabilizatory i emulgatory. Lepiej trzymać się z daleka od tego typu produktów.
Jaką wybrać dobrą kawę rozpuszczalną?
Nie warto wierzyć w nagminnie powtarzane hasła, że kawa rozpuszczalna to sama chemia i szkodzi naszemu zdrowiu. Grunt to pić tę z dobrym składem. Jeśli lubimy kawę rozpuszczalną, koniecznie wybierajmy tę bez dodatków cukru i substancji chemicznych. Im mniej pozycji w składzie, tym kawa jest zdrowsza.
Jak parzyć kawę rozpuszczalną?
Parzenie kawy rozpuszczalnej nie powinno trwać dłużej niż trzy minuty. Najlepiej zalewać ją wodą o temperaturze około 80 stopni Celsjusza. Dzięki temu kawa będzie bardziej aromatyczna, smaczniejsza i lepiej nas pobudzi. Jeśli potrzebujesz solidnej dawki energii, wybierz kawę świeżo parzoną. Ma zdecydowanie więcej kofeiny i szybciej działa.