Cała prawda o słodyczach
Słodycze uwielbiają wszyscy, ale nie wszystkim wychodzą one na zdrowie.
Dlatego najmłodszym lepiej zaserwować domowe desery
- Mogą to być domowe budynie, kisiele, galaretki i sałatki owocowe - radzi PAP Life dietetyk.
- Jeśli nasze dziecko lubi słodkie przekąski, warto wprowadzić do jego diety zdrowe zamienniki. Mogą to być domowe budynie, kisiele, galaretki i sałatki owocowe, mieszanki musli, granole, orzechy, pestki nasion, smoothie, koktajle mleczno-owocowe - również z zamienników mleka zwierzęcego, np. sojowego, ryżowego czy orzechowego.
- Do tego świeże i suszone, niesiarkowane owoce oraz domowe sorbety i lody - proponuje w rozmowie z PAP Life dietetyk Aleksandra Osłów.
Jak się okazuje, są skuteczne sposoby do tego, aby zachęcić dziecko do spożywania owoców i zniechęcić je do podjadania słodyczy, jednak należy uważać przy wprowadzaniu takich zasad.
- Nie należy zmuszać, a upewnić się, że dziecko nie jest uczulone i dobrze toleruje poszczególne gatunki i odmiany owoców. Można również przemycić owoce w postaci domowego sorbetu czy lodów owocowych. Ponadto, możemy zaproponować owoce w nietypowy sposób powiązany z edukacją i zabawą, wspólnie z dzieckiem przygotować sałatkę, galaretkę opowiedzieć pouczającą historyjkę o "walecznych witaminach" itd. - tłumaczy PAP Life dietetyk.
A na deser trochę danych statystycznych.
- Według schematu żywienia dzieci, maluchy mogą zjadać dziennie około 12 g sacharozy. Tę ilość cukru znajdziemy w dwóch czubatych łyżkach cukru lub czterech kostkach czekolady. Z kolei według statystyk, przeciętne dziecko spożywa aż 80 proc. więcej cukru niż zalecają normy - informuje PAP Life dietetyk.
Złych skutków spożywania słodyczy od najmłodszych lat jest wiele. - Z danych GUS wynika, że w 2011 roku jeden Polak zjadł 39 kg cukru w ciągu całego roku. W sumie zjedliśmy go ok. 1,6 mln ton. Główne skutki to próchnica zębów, otyłość, insulinooporność - cukrzyca, zaburzenia uwagi i odporności oraz nadpobudliwość psychoruchowa - wylicza Osłów.