Celiakia - typowe objawy

Okazuje się, że tylko niewielka liczba osób, które mają predyspozycje genetyczne do celiakii, tak naprawdę na nią zapada. Nauka w dalszym ciągu nie zna przyczyny takiej sytuacji. Jednak najnowsze badania pokazują, że wszystko zależy od reakcji flory bakteryjnej na gluten.

©123RF/PICSEL

Nietolerancja glutenu

Objawem celiakii jest ból brzucha
Objawem celiakii jest ból brzucha123RF/PICSEL

Celiakia to choroba immunologiczna objawiająca się nietolerancją glutenu. Jest on jednym z rodzajów białka, które znajduje się w zbożu, takim jak jęczmień, pszenica czy żyto. Niektóre statystyki wskazują, że 1 procent Amerykanów cierpi na celiakię. Jeśli ktoś choruję na celiakię i spożyje gluten, to jego system odpornościowy będzie się bronił powodując uszkodzenia w jelicie cienkim. Skutkiem tego są biegunka, ból podbrzusza, zmęczenie, wzdęcia oraz inne podobne objawy. Do tej choroby mogą prowadzić także niektóre mutacje genetyczne, jednak mniej niż 3 procent osób z takimi mutacjami na nią zapada.

Badania i ich wyniki

©123RF/PICSEL

Dr. Elena F. Verdu z Uniwersytetu McMaster w Kanadzie wraz z innymi naukowcami skupiła się na związku między glutenem oraz różnymi rodzajami bakterii a reakcją systemu odpornościowego myszy.

Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie "American Journal of Pathology". Myszy, które nie miały bakterii, wykazywały objawy celiakii po podaniu glutenu. Grupa naukowców przeanalizowała te wyniki na trzech różnych grupach myszy z genem DQ8, który jest tym samym genem, który powoduje nietolerancję glutenu u ludzi.

Co powinieneś wiedzieć o celiakii

Ponad 80 procent Amerykanów cierpiących na celiakię jest źle zdiagnozowanych lub w ogóle nie wie o swojej chorobie.

Jest tylko jedna metoda leczenia celiakii rekomendowana przez naukowców - dieta bezglutenowa.

Trzy typy osób

©123RF/PICSEL

Wśród osób cierpiących na tę dolegliwość między 15 a 22% posiada krewnego, który również jest chory.

Zatem każda z trzech grup myszy miała inną florę bakteryjną. Jedna z nich była grupą zwierząt wolnych od specyficznych patogenów (SPF) i posiadała kompozycję genów bez proteobakterii. Druga grupa była wolna od bakterii, a trzecia posiadała dużą różnorodność bakterii takich jak proteobakterie, paciorkowce, gronkowce czy helicobacter.

Co stało się po podaniu myszom glutenu

©123RF/PICSEL

Naukowcy podali wszystkim myszom gluten. Doszli oni do wniosku, że zwierzęta wolne od bakterii posiadały większą ilość limfocytów śródnabłonkowych w jelitach. Warto wspomnieć, że ich aktywność i produkcja jest wczesnym objawem celiakii. Z drugiej strony ich zwiększony poziom nie został wykryty w grupie myszy wolnych od specyficznych patogenów (SPF).

Myszy wolne od bakterii miały zwiększoną aktywność śmierci komórek, zwanych enterocytami w przewodzie pokarmowym. Oprócz tego wykryto u nich modyfikację małych wypustek wyściełających jelito cienkie zwanych kosmkami.

W badaniu tym stwierdzono również działanie przeciwciał jako reakcje na związek znajdujący się w glutenie zwanym gliadyną u myszy, które nie posiadały bakterii. Poza tym wykryto u nich także odpowiedź ze strony limfocytów T, które są ściśle powiązane z tym związkiem.

Rozwój patologii został zatrzymany

Jeszcze bardziej interesujące jest to, że grupa naukowców doszła do wniosku, iż rozwój patologii spowodowanych glutenem został zatrzymany wśród zwierząt wolnych od specyficznych patogenów, w porównaniu z tymi, które nie posiadały bakterii. Sytuacja była jednak inna, kiedy pierwsza grupa myszy została zarażona bakterią Escherichia Coli pobraną od osoby cierpiącej na celiakię.

Wysoki poziom proteobakterii

©123RF/PICSEL

Myszy wolne od specyficznych patogenów miały większą ilość zmian spowodowanych glutenem niż inne, dlatego też naukowcy zdecydowali się skupić na roli i aktywności proteobakterii takich jak helicobacter czy Escherichia.

Zwiększyli ich ilość w grupie myszy ze specyficznymi patogenami za pomocą wankomycyny (antybiotyku) po ich narodzinach. Doszli do wniosku, że zmiany spowodowane glutenem były u nich gorsze, a poziom limfocytów śródnabłonkowych większy.

Doktor Verdu stwierdziła, że badanie wykazało odchylenie wczesnej kolonizacji mikrobów oraz zmiany dysbiotyczne (brak równowagi związanej z drobnoustrojami w organizmie), które skutkowały zwiększoną ilością proteobakterii oraz mocniejszą reakcją spowodowaną glutenem wśród myszy z genetyczną predyspozycją na jego nadwrażliwość.

Odchylenie mikroflory jelitowej

©123RF/PICSEL

Stwierdziła ona również, że posiadane dane sugerują, że wzrost ilości osób chorych na celiakię w ostatnich pięciu dekadach może być spowodowany (przynajmniej w pewnym stopniu) odchyleniem mikroflory jelitowej. Niektóre terapie na niej oparte mogą zapobiegać lub wspomagać leczenie celiakii u osób ze średnim lub umiarkowanym ryzykiem zachorowania.

Poziom proteobakterii związany z celiakią

Przeglądu tego eksperymentu dokonał doktor Robin Lorenz (Uniwersytet Alabama, Birmingham), który stwierdził, że mimo iż wyniki wskazują na to, że poziom proteobakterii może być bezpośrednio związany z celiakią, to nie ma dowodów na to, że są one jej przyczyną. Doktor Lorenz uważa, że proteobakterie wspierają system odpornościowy w odpowiedzi na gluten lub gliadynę.

W czasopiśmie „Medical News Today” opublikowano wyniki badań, które sugerują, że osoby chorujące na celiakię mogą być bardziej narażone na uszkodzenia nerwów.

INTERIA.PL
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?