Ciągle zmęczona...
Najpierw pojawia się osłabienie i niechęć do robienia czegokolwiek. Później - bóle głowy, mięśni i kręgosłupa. Tak zaczyna się Zespół Chronicznego Zmęczenia, jedna z groźniejszych, bo niedocenianych chorób cywilizacyjnych.

To stosunkowo nowa dolegliwość - dopiero w 1993 roku Światowa Organizacja Zdrowia dopisała ją do listy chorób cywilizacyjnych, a do dziś naukowcy nie są zgodni co do przyczyn tej choroby. Niektórzy uważają, że chorobę wywołują wirusy, zdaniem innych jest ona wynikiem osłabienia układu odpornościowego i immunologicznego. Jej angielska nazwa to Zespół Chronicznego Zmęczenia - stąd skrót CFS.
Jak się objawia? Zgodnie z nazwą, przewlekłym zmęczeniem, do którego później dochodzą bóle mięśni, kończyn, głowy i stan ciągłego zdenerwowania. Później zazwyczaj pojawiają się problemy ze snem, zanik lub nadmiar apetytu i coraz silniejsza chęć, by rano po prostu nie wstać z łóżka.
Wszystko to może się skończyć poważnymi chorobami psychicznymi, takimi jak nerwica i depresja, a także dolegliwościami czysto fizycznymi, jak nadciśnienie, choroby układu pokarmowego czy anemia.
Dlatego pierwszym, co trzeba zrobić, by sobie poradzić z CFS, to zmienić styl życia. Przede wszystkim koniecznie trzeba odpocząć i to nie przez długi weekend czy tydzień - jak ustalili lekarze, organizm potrzebuje aż 7 dni, żeby się przestawić z trybu "praca" na tryb "luz", więc odpoczynek musi trwać przynajmniej dwa tygodnie.
Należy także zmienić dietę: aby wzmocnić układ odpornościowy i immunologiczny, należy jeść dużo świeżych warzyw i owoców, pieczywo pełnoziarniste, jogurty, a ograniczyć mięso, słodycze i alkohol. Kawę najlepiej odstawić na jakiś czas w ogóle, tak samo jak pozostałe pobudzające używki, a posiłkami - oczywiście jedzonymi regularnie - zacząć się delektować.
Ale to nie wystarczy. Co nam z odpoczynku, jeśli po nim wrócimy do pracy znowu w ten sam wyniszczający kierat? Dlatego podstawową sprawą jest zmiana podejścia do życia.
Lekarze radzą, by rozpocząć od postawienia sobie pytań: czy musimy tyle pracować? czy nie możemy zmienić pracy na taką, która zostawia rozsądną ilość czasu na odpoczynek? A może to nasza organizacja dnia wymaga przerobienia tak, by znalazł się czas i na pracę, i na wypoczynek?
Koniecznie należy rezerwować sobie czas na urlop co roku - i to minimum dwa tygodnie na raz, a na co dzień znajdować czas na kilkugodzinne spacery w lesie czy parku, jazdę na rowerze czy regularne wizyty w SPA. No i nauczyć się - a to jest najtrudniejsze - wyłączać na urlopie myślenie o pracy i nerwowe zastanawianie się, jak oni sobie beze mnie poradzą?
el