Reklama

Co za długo, to niezdrowo!

O szkodliwości niedosypiania czytaliśmy wielokrotnie. Okazuje się jednak, że z punktu widzenia układu krwionośnego jeszcze bardziej niekorzystne jest spanie zbyt długo.

O odkryciu informują specjaliści z North Carolina School of Public Health.

Przeprowadzone przez Amerykanów studium, którego wyniki opublikowało czasopismo "Stroke", objęło 93 tys. kobiet w wieku pomenopauzalnym.

Badacze ustalili, że optymalną długością snu jest siedem godzin dziennie, a odstępstwa od tej normy są wyraźnie szkodliwe dla układu krążenia. Co ciekawe jednak, ryzyko zawału serca rośnie znacznie bardziej u osób śpiących ponad 9 godzin dziennie, niż u osób poświęcających na sen poniżej sześciu godzin na dobę. Zagrożenie zawałem wzrasta u osób śpiących zbyt krótko o 14 procent, zaś u śpiochów aż o 60-70 procent! Wyniki te zostały, oczywiście, skorygowane o inne czynniki ryzyka, takie jak poziom cholesterolu we krwi czy ciśnienie tętnicze.

Reklama

Mechanizm odpowiedzialny za wzrost ryzyko zawału nie jest znany. Najpopularniejszym wśród specjalistów wytłumaczeniem jest fakt, iż długość snu i jego jakość nie zawsze idą w parze. Osoby śpiące wyjątkowo długo często robią to "nieefektywnie", tzn. ich organizm nie regeneruje się.

W wielu przypadkach sen jest przerywany epizodami nieświadomych wybudzeń i bezdechów, które mogą znacznie zaburzać komfort organizmu. Ocenia się także, że pogorszenie stanu zdrowia może wynikać nie z samej nieprawidłowej długości snu, co z jego przyczyny.

Najczęściej mówi się w tym kontekście o depresji, która powoduje wydłużenie średniego czasu spoczynku. Zmniejszenie ilości snu także jest wyraźnie szkodliwe, co objawia się m.in. wyrzutem znacznej ilości hormonów stresu do krwi.

Jak zaznacza Sylvia Wassertheil-Smoller, badaczka z nowojorskiego Albert Einstein College, samo nastawienie budzika nie rozwiązuje problemów zdrowotnych śpiochów, a problemy ze zdrowiem osób śpiących zbyt krótko nie kończą się na ilości czasu spędzanej w łóżku.

Jej zdaniem należy sięgnąć głębiej i zwalczyć przyczynę patologii: jeżeli kobieta nie śpi dostatecznie długo, może próbować redukować stres lub stosować inne metody, by spać dłużej.

Jeżeli regularnie śpi dłużej niż 9 godzin, warto skonsultować to z lekarzem. Powinna także zadbać o to, by ograniczyć inne czynniki ryzyka zawału na czele z podwyższonym ciśnieniem krwi.

Autorzy studium zatrzegają co prawda, że dotyczyło ono wyłącznie określonej populacji, lecz zdaniem niektórych ekspertów podobne wyniki mogłoby powtórzyć się także przy analizie innych grup.

Wojciech Grzeszkowiak

Kopalnia Wiedzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy