Reklama

Cykl miesiączkowy a samopoczucie. Jak menstruacja wpływa na nastrój i urodę?

Cykl miesiączkowy zazwyczaj kojarzy się krwawieniem z dróg rodnych. W jego skład wchodzą jednak aż cztery fazy. Podczas każdej z nich w organizmie zachodzą zmiany, które mają przygotować narządy rodne do zapłodnienia. Jak więc wpływają na samopoczucie oraz wygląd kobiet?

Czym jest cykl miesiączkowy?

Cykl miesiączkowy nazywany również cyklem owulacyjnym lub cyklem menstruacyjnym to inaczej cykliczne zmiany zachodzące w organizmie kobiety pod wpływem działania hormonów, zwłaszcza progesteronu, estrogenu, hormonu folikulotropowego (FSH) oraz lutropiny (LH). 

To wszystko ma na celu przygotowanie narządów rodnych do ewentualnego zapłodnienia. Dochodzi do takich zmian jak przebudowa błony śluzowej macicy, modulacja temperatury ciała, przeobrażenia gruczołu piersiowego, a nawet zmian samego nastroju. 

Cykl miesiączkowy trwa od pierwszego dnia miesiączki do ostatniego dnia przed kolejnym krwawieniem i jest podzielony na cztery fazy. Średnio są to 28 dni, jednak warto podkreślić, że istnieje wiele czynników mogących zaburzyć jego długość oraz regularność. Podczas trwania cyklu występują dni, podczas których może dojść do zapłodnienia. Uznaje się, że są to trzy dni przed owulacją oraz maksymalnie dwa dni po niej.

Reklama

Jakie są fazy cyklu miesiączkowego?

Początek cyklu miesiączkowego to krwawienie z dróg rodnych, zatem pierwsza faza to menstruacja. Szacuje się, że trwa od trzech do pięciu dni. Podczas menstruacji dochodzi do złuszczania się endometrium, w wyniku którego dochodzi do krwawienia. Szacuje się, że jest to około 30 ml krwi. 

Faza druga jest nazywana folikularną. Od szóstego dnia cyklu jeden z pęcherzyków znajdujących się w jajniku zaczyna dojrzewać. Dochodzi wtedy do wzrostu poziomu estrogenów. Następuje także odbudowa błony śluzowej macicy oraz wzrasta unaczynienie endometrium. Macica zaczyna się przygotowywać na ewentualne zagnieżdżenie zarodka. 

Faza trzecia to jajeczkowanie, czyli owulacja. Jest to zazwyczaj 13-15 dzień cyklu. Pęcherzyk Graffa pod wpływem hormonów FSH i LH pęka i uwalnia komórkę jajową, która po przemieszczeniu się do jajowodu czeka na zapłodnienie. W tym czasie można zauważyć wzrost temperatury ciała o 0,5°C oraz gęstszą wydzielinę z pochwy, która przypomina konsystencję białka jajka kurzego. 

Ostatnia faza cyklu miesiączkowego nosi nazwę lutealnej. Jeszcze niezapłodniona komórka jajowa staje się ciałkiem żółtym wydzielającym głównie progesteron. Za sprawą hormonów dochodzi do rozrostu błony śluzowej macicy, czyli przygotowania do zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki jajowej. Jeśli komórka jajowa nie zostanie zapłodniona, to ciałko żółte przekształca się w ciałko białawe. Dochodzi do spadku stężenia hormonów, co pośrednio prowadzi do rozpoczęcia menstruacji. 

Jak fazy cyklu wpływają na kobiety?

Nie da się ukryć, że w tej kwestii istotną rolę odgrywają hormony. Ich skoki stężenia sprawiają, że nastrój zmienia się jak w kalejdoskopie. Jakby tego było mało, dochodzą do tego m.in. problemy skórne, złe samopoczucie, a także brak akceptacji swojego wyglądu. 

Mniej więcej do połowy cyklu, czyli do owulacji kobiety nie narzekają na swój wygląd i patrzą na siebie przychylnym okiem. Czują się piękne i atrakcyjne, a to wszystko za sprawą estrogenów. Ponadto w tym czasie zwiększa się libido, a kobiety odczuwają większą niż zwykle ochotę na seks. 

Zakończenie owulacji wiąże się ze spadkiem estrogenu, a co za tym idzie, spadkiem nastroju. To także moment, kiedy można zauważyć pojawienie się wyprysków. Zazwyczaj im bliżej menstruacji, tym więcej niedoskonałości skórnych. 

Zespół objawów fizycznych, emocjonalnych i psychicznych występujący od kilku do kilkunastu dni przed menstruacją to wszystkim kobietom znany PMS. Pod koniec fazy lutealnej można zauważyć, że organizm zaczyna magazynować coraz większe ilości wody i dochodzi do pogorszenia stanu cery głównie przez progesteron. Ponadto wiele kobiet odczuwa wcześniej wspomniane bóle piersi. To tak naprawdę poziom hormonów odpowiada za to, jak kobieta przechodzi PMS. Jest to jednak okres charakteryzujący się rozdrażnieniem, spadkiem libido, bezsennością, zmiennością nastroju oraz trudnościami w koncentracji. 

PMS może wiązać się także z objawami somatycznymi takimi jak nudności, bóle i zawroty głowy, nadmierny apetyt oraz zwiększenie masy ciała, które jest spowodowane zatrzymaniem wody w organizmie. Ponadto mogą pojawić się obrzęki na twarzy, nogach czy rękach, a także zaparcia. Wszelkie dolegliwości ustępują po rozpoczęciu krwawienia. 

Menstruacja dla wielu kobiet kojarzy się przede wszystkim z bólem, który czasami uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Można go jednak złagodzić za pomocą leków przeciwbólowych. Za ból menstruacyjny odpowiada prolaktyna. Zazwyczaj jest on odczuwany w podbrzuszu, jednak zdarza się, że promieniuje do kości krzyżowej. Mogą mu towarzyszyć nudności, bóle głowy i biegunka.    

***

Zobacz także:

PMS to nie wymysł. Jak objawia się zespół napięcia przedmiesiączkowego?

Nieregularne miesiączki: kiedy powinnyśmy się zacząć martwić?

Co cykl menstruacyjny mówi o twoim zdrowiu?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy