Reklama

Czy najlepszy przyjaciel człowieka może zdiagnozować raka?

To niesamowite, ale dotychczasowe badania oraz praktyka pokazują, że najlepsi przyjaciele człowieka, czyli psy, potrafią wykrywać nowotwory! Co więcej, czworonogi „diagnozują” takie choroby z zadziwiającą dokładnością, znacznie lepiej i szybciej niż specjalistyczne badania i sprzęty! W związku z tym, naukowcy liczą na to, że w przyszłości psy będą potrafiły wykrywać różne rodzaje raka, już we wstępnej fazie rozwoju. Byłby to ogromny przełom w dziedzinie badań nad nowotworami, dzięki któremu pacjenci uniknęliby m. in. ryzyka związanego z uciążliwymi badaniami kontrolnymi. To również wielka szansa na rozwój oryginalnej metody wykrywania raka, a w konsekwencji szybsze i dokładniejsze diagnozowanie oraz leczenie nowotworów.

Kiedy pies zaczął diagnozować nowotwory?

Niezwykłe zdolności psów, pozwalające wykrywać raka, odkryto w 1978, kiedy dalmatyńczyk pewnej Brytyjki – Gillian Lacey, z wyjątkowym zaangażowaniem reagował na znamię na nodze swojej właścicielki. Zaniepokojona kobieta postanowiła wykonać badania, które wykazały, że jest to złośliwy nowotwór skóry. Pies zatem wyczuł specyficzny dla tego rodzaju raka zapach. Co ciekawe, po usunięciu chorej tkanki, dalmatyńczyk przestał interesować się tym miejscem. Przykład Gillian Lacey nie był jedyny. Inne historie psów, które zdiagnozowały czerniaka u swoich właścicieli zaczęły pojawiać się w czasopiśmie medycznym „The Lancet”. Od tamtego momentu naukowcy żywo zainteresowali się wyjątkowymi zdolnościami czworonogów i zaczęli systematycznie wykorzystywać psi węch do badań nad nowotworami. Co więcej, okazuje się, że do dziś nie odkryto skuteczniejszej metody diagnostycznej.

Reklama

W jaki sposób psy wykrywają raka?

Oczywiście nie wszystkie psy potrafią wykryć raka. Tylko rasy posiadające najlepszy węch są specjalnie do tego szkolone i poddawane najróżniejszym eksperymentom badawczym. Psy potrafią wykrywać raka dzięki ogromnej ilość receptorów węchu! Człowiek ma ich 50 milionów, a czworonogi aż 220 miliony! Ta specyficzna, ale jakże skuteczna technika, polega na identyfikacji przez psa lotnych składników organicznych, charakterystycznych dla choroby nowotworowej, które tworzą tzw. chemiczny obraz schorzenia. Rak powoduje, że organizm ludzki zaczyna uwalniać pewne związki organiczne, które psy wyraźnie wyczuwają dzięki receptorom węchu. Naukowcy mają nadzieję, że badanie tego zjawiska pomoże im opracować elektroniczny „psi nos”, którego zadaniem będzie wykrycie komórek nowotworowych we wstępnej fazie rozwoju choroby.

Szkolenie psów

Okazuje się, że raka najlepiej wykrywają psy rasy labrador retriver. Szkolone są one przede wszystkim do badania nowotworu jajników i to w tej dziedzinie osiągają najlepsze wyniki. Równie dobrze wychodzi to także owczarkom niemieckim. Ta rasa specjalizuje się w wykrywaniu nowotworu prostaty w moczu z dokładnością do 98 procent!

Aby wyszkolić psa do wykrywania nowotworów, naukowcy podają zwierzętom próbki zapachów krwi, tkanek i innych narządów, w zależności od celu badania. Ciekawym przykładem mogą być trzyletnie suczki rasy owczarek niemiecki, które szkolono do wykrywania raka prostaty. Psy analizowały więcej niż 400 próbek moczu. Jeden z nich wykrył raka prostaty z dokładnością stuprocentową, podczas gdy drugi otrzymał wynik 98,6 procent. Ten przykład pokazuje, że metoda ta jest niezwykle skuteczna i należy ją rozwijać.

Nie tylko badania naukowe świadczą o tym, że czworonogi mogą wykrywać nowotwory. Wyjątkowe zdolności diagnostyczne psów potwierdzają również ich właściciele, opowiadając niesamowite historie, jak ich ulubieńcy wykryli komórki nowotworowe, poprzez obwąchiwanie konkretnych części ciała.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że psy jako nieliczne ze zwierząt posiadają takie umiejętności. W swoim fachu nie są oczywiście nieomylne, ale należy jeszcze raz podkreślić, że skuteczność tej metody jest bardzo wysoka i znacznie bardziej dokładna niż używane dotąd sprzęty analityczne. Profesor Tadeusz Jezierski z Instytutu Genetyki i Hodowli Zwierząt PAN uważa, że psy mogą wykrywać złośliwe nowotwory nawet z dokładnością od 70 do 90 procent. Taki wynik napędza do prowadzenia dalszych badań nad psim węchem oraz do szkolenia większej ilości psów w zakresie badań nad nowotworami.

Na ten moment w Polsce psy szkoli się jedynie do wykrywania raka płuc i piersi. Za granicą natomiast podejmowano próby wyszkolenia czworonogów do rozpoznawania tzw. markerów zapachowych raka pęcherza, skóry, jajników i prostat. Według naukowców Emily Moser i Michaela Mccullocha, psy potrafią obecnie wykryć ze stuprocentową dokładnością tylko nowotwór skóry (czerniak). Na drugim miejscu jest rak płuc, który namierzają z wynikiem 99 procent. Dalej to rak piersi i prostaty – około 98 procent i nowotwór jajnika – 97, 5 procent. Najtrudniej rozpoznać natomiast raka przewodu moczowego, tylko 44 procent skuteczności. Wielkim sukcesem jest fakt, że praktycznie z pełną dokładnością wykrywają one najczęściej spotykane nowotwory.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy