Czy sól himalajska jest zdrowa? Okazuje się, że nie do końca
Jak powszechnie wiadomo, sól nie jest najzdrowszym dodatkiem do jedzenia. Niestety Polacy uwielbiają słone potrawy. W dodatku od pewnego czasu istnieje przekonanie, że różowa sól himalajska nie jest szkodliwa dla naszego organizmu. A jak jest naprawdę?
Różowa sól himalajska od wielu lat jest reklamowana jako najczystsza i bogata w wiele minerałów, a co za tym idzie - zdrowa. Ma być wydobywana ręcznie i podobno nie zawiera zanieczyszczeń. Wielu z nas kupiło ten chwyt marketingowy, ciesząc się, że wystarczył zmienić produkt zamiast całkiem rezygnować z solenia potraw.
Okazuje się jednak, że sól himalajska może być po prostu przereklamowana. Nie ma żadnych badań naukowych, które potwierdzałyby przewagę tego rodzaju przyprawy nad zwykłą solą jodowaną. Pisze o tym na swoim profilu biotechnolog, Dawid Polak.
Sól himalajska tak naprawdę nie pochodzi nawet z Himalajów, a z oddalonego od nich o 300 km Pakistanu. Mimo że faktycznie zawiera dużo zdrowych dla organizmu pierwiastków, to znajdują się wśród nich także te szkodliwe: ołów, rtęć czy aluminium. Dodatkowo, często też nie jest jodowana.
Każdy rodzaj soli to przede wszystkim sód. Ten pierwiastek spożywany w dużych ilościach może prowadzić do licznych chorób. Jego nadmiar grozi: zaburzeniami pracy nerek, nadciśnieniem tętniczym, udarem mózgu czy zawałem serca. Dlatego lepiej po prostu znacznie ograniczyć ilość soli w naszej diecie.
***
Zobacz również:
Sól: Najpopularniejsze rodzaje i ich zastosowanie
Przełomowe badania - sól wpływa na aktywność mózgu
Fusy od kawy zamiast soli? Sól drogowa zatruwa środowisko, ale nie ma rozsądnych zamienników