Reklama

Depresja a praca

Lekarze biją na alarm - choroby psychosomatyczne, a przede wszystkim depresja są na drugim miejscu pod względem orzekania o niezdolności do pracy. Na pierwszym są choroby kardiologiczne.

W zeszłym roku depresja była podstawą do wydania aż 15 proc. wszystkich orzeczeń. Według psychologów, te dane mogłyby być inne, gdyby nie zbyt emocjonalny stosunek Polaków do pracy.

- Reagują też często panicznie, nadmiernym lękiem i niepokojem. Prowadzi to do niewłaściwego ustosunkowania do pracy - mówi psycholog i psychoterapeuta doktor Ireneusz Ścigała. Jego zdaniem w pracy ludzie nie powinni zbyt mocno angażować się emocjonalnie. - Obszary życia rodzinnego, osobistego, intymnego to są wlaściwe obszary zaangażowania uczuć - powiedział psycholog.

Reklama
RMF
Dowiedz się więcej na temat: choroby | depresja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy