Dieta na menopauzę

Większość kobiet (a te, których menopauza jeszcze nie dopadła, czekają najprawdopodobniej w kolejce) skarżyło się w swoim czasie na uderzenia gorąca, pojawiające się ni stąd ni zowąd.

Uderzenia te to bodaj najczęściej wymieniana cecha menopauzy i jakże uciążliwa. Zdarza się, że stan ten trwa przez dekadę, inne kobiety przechodzą ją znacznie szybciej. Tak czy inaczej sprawa jest na tyle poważna, że doczekała się opracowań ekspertów, lekarzy, naukowców i... dietetyków. Ci ostatni wyznają zasadę, iż odżywianie się według ustalonego i prawidłowego menu ułatwi przejście tego trudnego okresu i złagodzi jego objawy.

Współczesną żywność można modyfikować i zaopatrywać w składniki o nazwie fitoestrogeny, które w pewien sposób naśladują działanie samych estrogenów. Pomagają one znormalizować poziom estrogenów w organizmie kobiety, a przez to łagodzą uderzenia gorąca.

Istnieje szczególny rodzaj fitoestrogenu - izoflawon - który zaopatruje żywność w typowo hormonalne cechy. Dieta łagodząca objawy menopauzy zawierać ma zatem produkty bogate w izoflawony, takie jak mleko sojowe, ziarna zbóż, mąka razowa czy jagody.

Z kolei po drugiej stronie barykady eksperci żywienia stawiają alkohol, kofeinę oraz ostre i pikantne potrawy. Rozszerzają one naczynia krwionośne i przyczyniają się do częstszego i bardziej uciążliwego występowania uderzeń gorąca.