Dieta śródziemnomorska: Jakie produkty ograniczać?

Dieta śródziemnomorska uchodzi za jeden z najzdrowszych sposobów komponowania posiłków na świecie. Zamiast restrykcyjnych założeń i długiej listy ograniczeń względem spożywanych produktów, które towarzyszą większości popularnych obecnie diet, proponuje nam ona racjonalny model żywienia. Badania naukowe wykazały, że sposób odżywiania typowy dla mieszkańców krajów basenu Morza Śródziemnego nie tylko wspomaga proces odchudzania, ale i korzystnie wpływa na nasze zdrowie, m.in. niwelując ryzyko wystąpienia chorób serca.

Ciesząca się ostatnimi czasy dużym uznaniem specjalistów dieta śródziemnomorska określana jest nawet jako styl życia - jest bowiem czymś więcej niż tylko zbiorem zasad dotyczących konstruowania dziennego jadłospisu. Fundamentem tej diety jest wybieranie lokalnych, nieprzetworzonych produktów, spożywanie dużej ilości bogatych w zdrowe tłuszcze ryb i owoców morza, dodawaniu do każdego posiłku warzyw i owoców oraz sięganiu po rozmaite przyprawy i zioła.

Istotne pozostaje również celebrowanie posiłków - radość płynąca z gotowania i biesiadowania przy stole suto zastawionym zdrowymi, świeżymi produktami. Jej olbrzymią zaletą jest długa i zróżnicowana lista potraw, które możemy wówczas jeść bez wyrzutów sumienia.

- Myślę, że właśnie dlatego dieta śródziemnomorska odnosi tak duży sukces i jest tak skutecznym sposobem na utrzymanie zdrowego stylu życia - stwierdza w rozmowie z Popsugar dietetyczka Brynn McDowell. Aby stosowanie tej diety dostarczało nam jak najwięcej korzyści, specjalistka sugeruje jednak ograniczenie częstotliwości sięgania po niektóre produkty.

Dieta śródziemnomorska zyskała opinię zbawiennej dla zdrowia głównie dlatego, że jednym z jej fundamentów są zdrowe tłuszcze - niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. "Nienasycone tłuszcze, występujące w orzechach, nasionach i oliwie z oliwek, mogą odgrywać dużą rolę w zmniejszaniu ryzyka chorób sercowo-naczyniowych" - wyjaśnia McDowell. Niestety, wiele gotowych, pakowanych produktów spożywczych i wypieków jest wypełnionych niezdrowymi tłuszczami nasyconymi i cukrem.

- Skupienie się na świeżej żywności, zamiast tej przetworzonej, pomoże nam ograniczyć niezdrowe składniki - dodaje ekspertka.

Kupując zatem orzechy lub inną zapakowaną żywność, jak - czasem niestety tylko z pozoru zdrowy - pełnoziarnisty chleb, należy dokładnie przyglądać się etykietom, które zdradzą nam obecność niepożądanych tłuszczów trans, cukru czy sztucznych ulepszaczy smaku.

- Choć dieta śródziemnomorska popiera picie czerwonego wina z uwagi na bogactwo antyoksydantów, które pozytywnie wpływają na zdrowie serca, warto pamiętać, że kluczowy jest umiar, a mocne alkohole powinniśmy ograniczyć do specjalnych okazji - radzi McDowell.

Podczas gdy kieliszek wytrawnego wina wypity podczas kolacji raz lub dwa razy w tygodniu nie wyrządzi nam szkody, a nawet może być dla naszego zdrowia (i samopoczucia) korzystny, sięganie co wieczór po słodkie koktajle na bazie mocniejszych trunków z całą pewnością korzyści zdrowotnych nam nie przyniesie.

Jednym z głównych założeń diety śródziemnomorskiej jest włączenie do posiłków większej liczby warzyw, produktów pełnoziarnistych, ryb i roślin strączkowych.

- To powinny być gwiazdy twoich potraw, przy jednoczesnym ograniczeniu spożywania czerwonego mięsa ze względu na zawarte w nim tłuszcze nasycone i cholesterol - sugeruje McDowell. Zamiast hamburgerów i steków, warto zatem częściej sięgać po krewetki i łososia.

Dieta śródziemnomorska zdobyła rzeszę fanów głównie ze względu na bogactwo smaków, które oferuje oraz racjonalne podejście do kwestii odżywiania. Chcąc maksymalnie wykorzystać jej potencjał, starajmy się ograniczać to, co najmniej zdrowe, nie narzucając sobie jednak nadmiernie rygorystycznych zasad.

- Osobiście uważam, że nie należy konsekwentnie unikać konkretnych grup produktów (chyba, że cierpimy na pewne schorzenia). Zamiast tego skupmy się na spożywaniu większej ilości świeżej żywności i cieszmy się jedzeniem zdrowych potraw, zachowując przy tym niezbędny umiar - konkluduje McDowell.