Dietetyczne porady gwiazd groźne dla zdrowia?

Specjaliści postanowili przyjrzeć się temu, dlaczego tak ufnie i bezkrytycznie śledzimy zdrowotne i dietetyczne porady gwiazd zamiast wsłuchiwać się w to, co do powiedzenia mają lekarze.

Naukowcy z Kanady zaczęli zastanawiać się, dlaczego celebryci stali się tak wiarygodnymi doradcami w kwestiach zdrowia. Niestety, z pozoru nieszkodliwe postępowanie jak np. wykluczenie z diety glutenu, pszenicy lub produktów mlecznych, zdaniem Catherine Collins, głównego dietetyka w St. George Hospital w Londynie, mogą prowadzić do poważnych zaburzeń w organizmie.

Badacze analizowali badania, aby dowiedzieć się, jak gwiazdy zyskały wiarygodność, jako doradcy medyczni i dlaczego społeczeństwo ich słucha. "Ludzie są psychologicznie zaprogramowani, aby podążać za innymi i podejmować decyzje w oparciu o to, co robią inni. Równocześnie łatwiej jest im zignorować inne doniesienia i zaufać osobie publicznej, ulubionej gwieździe. Jest po prostu kimś bardziej wiarygodnym" - wskazują specjaliści.

Wskazuje się również, że konsumenci chętniej kupują to, co kupują gwiazdy i postępować tak jak one. "Musimy na nowo przemyśleć i lepiej zrozumieć mechanizm, który skłania ludzi do obdarzania gwiazd tak dużym zaufaniem i traktowanie ich jako ekspertów w kwestiach diety czy zdrowia. Istnieją silne biologiczne, psychologiczne i społeczne podstawy, które skłaniają społeczeństwo do obdarzania osób publicznych większym zaufaniem.

Warto zastanowić się zatem, jak to zaufanie wykorzystać do promowania rzetelnych informacji i sprawdzonych, skutecznych porad opierających się na wiedzy eksperckiej" - zauważył Steven J. Hoffman, główny autor badania.