Reklama

Dlaczego zimą lepiej nie jeść sałaty, bananów i pomidorów?

Wiemy, że warzywa uprawiane w szklarniach są mniej smaczne, ale to niejedyny powód, dla którego o tej porze roku warto przyjrzeć się temu, co kładziemy na talerzu.

Moda na zdrowe jedzenie staje się coraz bardziej popularna. O tej porze roku najzdrowiej jeść to, co urosło w warunkach naturalnych i po prostu dobrze się przechowuje.

W naszym klimacie najwięcej wartości odżywczych zachowują przez zimę warzywa korzeniowe, czyli buraki, marchew, pietruszka, selery. A choć w sklepach nadal można kupić "zieleninę" i letnie warzywa, ze zdrowiem mają one niewiele wspólnego.

Pomidory

Te, które możemy kupić zimą, przyjeżdżają do nas z Holandii. Są hodowane w uprawach hydroponicznych lub na podłożu celulozowym, nawożone pożywkami i naświetlane lampami UV. Nie mają smaku ani zapachu. A na dodatek zrywane są zielone, kiedy zawierają szkodliwą tomatynę, która w sztucznym procesie dojrzewania nie zawsze jest neutralizowana do końca.

Reklama

Podobnie niewiele wartości odżywczych mają zimą także także ogórki, cukinie,  bakłażany. Zimą lepiej dla zdrowia (i smaczniej) jeść je w przetworach.

Sałata

Zimą sałaty sprzedaje się pakowane w foliowe torebki lub osłonki. Sałata uprawiana w szklarniach jest nawożona azotanami, które przyspieszają jej wzrost. Natomiast opakowania foliowe sprawiają, że wilgoć nie ma jak odparować, a pod jej wpływem azotany przekształcają się w szkodliwe dla zdrowia (podejrzewane nawet o działanie rakotwórcze) nitrozoaminy.

Zimą lepiej też nie jeść szpinaku, który jest wyjątkowo podatny na wchłanianie zanieczyszczeń i sztucznych składników.

Banany

W ciepłych krajach dojrzewają teraz, ale w ich przypadku chodzi o naturalne właściwości. Zawierają enzymy oraz potas, które działają wychładzająco na organizm. Podobnie chłodząco działają na organizm także inne owoce południowe i cytrusy.

Nie jedzmy ich w ciągu dnia, gdy zamierzamy jeszcze wychodzić na dwór, albo przygotowujmy z nich desery z dodatkiem rozgrzewających składników (np. dżemu malinowego, miodu, cynamonu).

Jak je przyrządzać, z czym łączyć lub czym zastąpić

Zupa tylko z przecieru

Składniki

  • 500 ml przecieru pomidorowego
  • włoszczyzna
  • 2 łyżki oleju
  • 2-3 łyżki pestek słonecznika lub dyni
  • sól
  • pieprz

Włoszczyznę obierz, pokrój, podduś chwilę na oleju. Wlej tyle wody, by warzywa były przykryte, ugotuj do miękkości, zmiksuj. Dodaj przecier i przyprawy, zagotuj. Podawaj z kleksem śmietany, posypaną pestkami i odrobiną grubo mielonego pieprzu.

Banany z cynamonem

Składniki

  • 1 banan
  • 3-4 łyżki płatków owsianych
  • 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
  • cynamon
  • 1-2 łyżki domowego dżemu malinowego (działanie rozgrzewające mają też przetwory z wiśni i jeżyn)
  • odrobina miodu

Płatki zalej wodą - tyle, by były przykryte - odstaw na godzinę. Gdy napęcznieją, wymieszaj z jogurtem, pokrojonym bananem, polej konfiturą i miodem, posyp cynamonem.

W sałatce - kapusta

Składniki

  • 1/2 kapusty pekińskiej
  • 2 jajka na twardo
  • 2 łyżki kukurydzy z puszki
  • śledź typu matjas
  • cebula
  • łyżeczka francuskiej musztardy
  • łyżka majonezu
  • sól, pieprz

Kapustę poszatkuj, posyp odrobiną soli i zostaw, żeby zmiękła. Dodaj kukurydzę  i pozostałe pokrojone składniki. Majonez wymieszaj z musztardą, polej  sałatkę. Udekoruj natką pietruszki.



100 rad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy