Ekspert odpowiada na pytania rodziców o alergię u malucha
Wątpliwości rozwiewa nasz ekspert dr Ewa Najberg, alergolog z poradni alergologicznej w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
W jaki sposób rozszerzać diet ę malucha, u którego stwierdzono alergię pokarmową?
- U małych alergików nowe pokarmy powinno się zacząć wprowadzać 1-2 miesiące później niż u zdrowych dzieci. Przez pierwsze 2-3 dni należy podawać malcowi małe porcje (pół łyżeczki) jednego produktu (np. jabłka, marchewki, dyni) i obserwować brzdąca. Jeżeli maluch dobrze toleruje nowe danie, stopniowo można zwiększać jego ilość.
- Gdyby dostał wysypki albo bólów brzuszka, to znaczy, że dana rzecz wywołała reakcję alergiczną i należy ją odstawić. Z podaniem produktów, na które maluszek jest uczulony (np. w przypadku częstej alergii na białko mleka krowiego mogą to być jogurty i serki), należy poczekać, aż skończy pierwszy rok życia.
Dlaczego jesienią u małych alergików nasilają się objawy?
- Ma to związek z nagłym pogorszeniem pogody oraz ochłodzeniem powietrza. Jesienią dzieci częściej przebywają w zamkniętych, ogrzewanych pomieszczeniach, co niekorzystnie wpływa na stan ich skóry i drogi oddechowe. Nagłe nasilenie dolegliwości odczuwają zwłaszcza maluchy z AZS.
- Ich skóra staje się wtedy jeszcze bardziej sucha, szorstka i mniej elastyczna, więc wymaga częstszego stosowania kosmetyków pielęgnacyjnych. Czasem konieczne jest wprowadzenie ograniczeń w diecie i podawanie leków przeciwalergicznych.
Czy można odstawić stale podawane dziecku leki przeciwhistaminowe, skoro objawy alergii się zmniejszyły?
-To zależy od ogólnego stanu zdrowia malucha i obserwowanych dolegliwości. Zdarza się, że rodzice podają dziecku leki, gdy ma silne objawy uczulenia. Gdy jednak malec zaczyna czuć się lepiej, odstawiają je. Tym samym popełniają błąd, bo objawy alergii mogą przez to wrócić w silniejszej formie. Warto wiedzieć, że leki przeciwhistaminowe tzw. drugiej generacji (np. Zyrtec, Claritina, Xyzal, Aerius) są bezpieczne dla dzieci nawet przy dłuższym stosowaniu.
Co to jest tzw. marsz alergiczny i czy można uchronić przed nim malca?
- Marsz alergiczny to inaczej przechodzenie jednej alergii w drugą. U dziecka objawy uczulenia zmieniają się wraz z wiekiem. Najpierw pojawiają się dolegliwości ze strony układu pokarmowego, potem występuje atopowe zapalenie skóry, zwane popularnie skazą białkową. Następnie może się pojawić alergia wziewna (uczulenie na pyłki roślin lub roztocza kurzu domowego).
- Jeśli nie będzie leczona, może przejść w astmę oskrzelową. Na szczęście marsz alergiczny można zatrzymać. Aby to zrobić, należy jak najwcześniej rozpocząć leczenie malucha.
Czy to prawda , że choroby alergiczne mogą być dziedziczne?
Tak. Jeśli np. jedno z rodziców jest alergikiem, prawdopodobieństwo zachorowania dziecka wynosi 20-40 procent. W sytuacji, gdy oboje rodzice są uczuleniowcami ryzyko alergii u potomka wzrasta do 60 procent.
Jak pomóc maluszkowi z alergią wziewną?
- Jeśli maluch jest uczulony na pyłki roślin, warto słuchać komunikatów o stężeniu pyłków. Gdy jest duże, lepiej zrezygnować ze spaceru z dzieckiem. Mieszkanie należy wietrzyć po zmroku, wtedy stężenie pyłków jest najmniejsze. Jeśli jedziemy z malcem samochodem, lepiej nie otwierać szyb.
- Gdy maluch jest uczulony na roztocza kurzu domowego, trzeba pozbyć się z domu wszelkich dywanów, chodników, ciężkich zasłon i tapicerowanych mebli - to siedliska kurzu. Na materac w łóżeczku dziecka i pościel warto kupić antyalergiczne pokrowce. Dwa-trzy razy w tygodniu trzeba też odkurzać mieszkanie odkurzaczem z filtrem HEPA. Mały alergik z alergią wziewną często ma przewlekły katar. W oczyszczaniu i nawilżaniu noska pomogą preparaty z roztworem soli morskiej, np. NoseFrida.
Konsultacja: dr Ewa Najberg, alergolog z poradni alergologicznej Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tekst: Blanka Wolniewicz