Reklama

Fruktoza niszczy wątrobę

Spożywanie fruktozy zwiększa ryzyko zachorowania na choroby wątroby u dzieci i młodzieży – informuje „Journal of Hepatology”.

Jak sugerują badania przeprowadzone przez włosko-brytyjski zespół naukowców na 271 otyłych dzieciach i nastolatkach (średnia wieku 12,5 roku), zawarta w diecie fruktoza może zwiększać poziom kwasu moczowego w surowicy, a zarówno poziom kwasu moczowego, jak i spożycie fruktozy mogą być wyższe o osób z niealkoholową stłuszczeniową chorobą wątroby (ang. nonalcoholic fatty liver disease, NAFLD). Wydaje się, że wysoki poziom kwasu moczowego oraz duże spożycie fruktozy niezależne przyczyniają się do zapoczątkowania i postępu niealkoholowego stłuszczeniowego zapalenia wątroby (NASH). 

Reklama

NAFLD - gromadzenie się dodatkowego tłuszczu w komórkach wątroby osób, które w ogóle nie piją alkoholu bądź piją go niewiele, jest uważane za najszybciej narastającą przyczynę chorób wątroby zarówno w krajach Zachodu, jak i rozwijających się. Szacuje się, że występuje nawet u 30 proc. całej populacji krajów zachodnich oraz do 9,6 proc. wszystkich dzieci i 38 proc. otyłych dzieci w całym spektrum chorób wątroby, w tym NASH (zdefiniowanym jako stłuszczenie, obrzmienie komórek wątroby oraz stan zapalny). Chociaż NASH jest mniej agresywną postacią NAFLD, u dorosłych może doprowadzić do nasilonego włóknienia i marskości wątroby, z rozwojem raka wątrobowokomórkowego. 

Liczne wcześniejsze badania wykazały, że wysoki poziom kwasu moczowego ma związek z zespołem metabolicznym oraz NAFLD. Dotychczas nie badano jednak, czy stężenie kwasu moczowego w surowicy oraz konsumpcja fruktozy niezależnie wpływają na ryzyko potwierdzonego biopsją NASH (wszystkie włączone do włosko-brytyjskiego badania dzieci miały wykonaną biopsję wątroby). 

Wszyscy uczestnicy wypełnili ankietę dotyczącą nawyków żywieniowych, podając, kiedy spożywali poszczególne pokarmy (śniadanie, poranna przekąska, obiad, podwieczorek, kolacja, etc.), jak często (każdego dnia tygodnia, czasami, nigdy) oraz wielkość porcji. 

W przypadku dzieci i młodzieży głównymi źródłami fruktozy w diecie są napoje gazowane i inne słodzone napoje. Niemal 90 proc. z nich pije napoje gazowane i napoje bezalkoholowe raz lub kilka razy w tygodniu. Prawie 95 proc. pacjentów spożywało regularnie rano i wieczorem krakersy, pizzę i słone pokarmy, herbatniki, jogurty lub inne przekąski. 

W grupie badanych pacjentów, 37,6 proc. miało NASH, a u 47 proc. pacjentów z NASH poziom kwasu moczowego był podwyższony w porównaniu z 29,7 proc. pacjentów, niemających NASH. Spożycie fruktozy było niezależnie związane z wysokim poziomem kwasu moczowego, które występowało częściej u pacjentów z NASH niż bez NASH. 

Jak zaznaczają autorzy badań, wysiłki ukierunkowane na zmianę zachowań, edukację żywieniową oraz ograniczenie dostępu do napojów gazowanych i innych napojów słodzonych mogłyby zmniejszyć spożycie fruktozy w tej konkretnej populacji. Kilka krajów rozpoczęło już kampanię mającą na celu zakaz instalowania w szkołach automatów sprzedających napoje gazowane.

PAP Nauka

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy