Reklama

Glutaminian sodu - czy powinniśmy go unikać?

Glutaminian sodu (MSG) to popularny wzmacniacz smaku, dodawany przede wszystkim do żywności przetworzonej. Przed laty pojawiły się podejrzenia, że ten składnik ma negatywny wpływ na zdrowie człowieka. Badania na temat substancji trwają, a informacje dotyczące bezpieczeństwa jej stosowania, ciągle podlegają dyskusji.

Glutaminian sodu (E 621) znajduje się m.in. w zupkach chińskich, chipsach, kostkach rosołowych, wędlinach itp. Ten wzmacniacz smaku stosuje się również do przygotowywania potraw kuchni azjatyckiej. Glutaminian sam w sobie jest bez smaku, jednak w połączeniu z potrawami sprawia, że dużo bardziej nam smakują.

MSG po raz pierwszy został wyizolowany w 1908 r. przez japońskiego uczonego, z rośliny o nazwie listownica japońska. Odtąd zaczęto pozyskiwać tę "przyprawę" na masową skalę. Obecnie produkowany jest za pomocą bakterii z surowców zwierzęcych bądź roślinnych. 

Ciekawe jest to, że glutaminian sodu występuje również naturalnie w żywności, jako kwas L-glutaminowy. W takiej postaci jest dla nas zupełnie bezpieczny. Znajdziemy go m.in. w pomidorach, kukurydzy, groszku oraz serze typu parmezan (wraz z dojrzewaniem produktów, zawartość L-glutaminianu zwiększa się). Warto też wiedzieć, że kwas ten pełni ważną rolę w organizmie człowieka - przede wszystkim w układzie nerwowym. 

Syndrom chińskiej restauracji

W 1968 roku, z niekorzystnym wpływem glutaminianu sodu na zdrowie powiązano syndrom chińskiej restauracji. Jest to zespół dolegliwości, które pojawiają się mniej więcej 15-20 minut po zjedzeniu dania chińskiego. Znany jest już od wielu lat, a objawy zostały szczegółowo przeanalizowane i opisane. Główne dolegliwości to drętwienie ramion oraz szyi, zaburzona praca serca, a także ogólne osłabienie organizmu. W późniejszym czasie może wystąpić też ból oraz zawroty głowy, łzawienie oczu, wzmożone pocenie się, a niekiedy nawet utrata przytomności. Symptomy zaniepokoiły naukowców, dlatego też przebadali składniki chińskich potraw - w tym oczywiście MSG. Badani spożywali glutaminian sodu z pożywieniem lub w formie rozpuszczonej, a wyniki obserwacji nie potwierdziły jednoznacznie występowania objawów. Jak się okazało, glutaminian sodu podawany z pożywieniem wcale ich nie wywoływał. Uznano, że syndrom chińskiej restauracji może występować w rzadkich przypadkach, u ludzi szczególnie wrażliwych na tego typu pożywienie.

Reklama

Glutaminian sodu a ból głowy

Podczas badań nad glutaminianem sodu sprawdzono, czy substancja ta może wywoływać bóle głowy. W 2016 roku opublikowany został artykuł, w którym podsumowano owe badania. Tylko w jednym z doświadczeń stwierdzono, że MSG może wywołać bóle głowy, ale jedynie u kobiet. Zdecydowana większość badań nie wykazała powiązania glutaminianu z dolegliwościami bólowymi.

Glutaminian sodu a otyłość

E 621 może ograniczyć wydzielanie leptyny - hormonu, który hamuje pobieranie pokarmu. Jego brak powoduje nadmierne jedzenie, a w rezultacie przybieranie na wadze. Jak wiadomo, glutaminian sodu wzmacnia doznania smakowe, dlatego też chcemy jeść więcej i więcej. Na podstawie badania, w którym wzięło udział aż 10 095 osób, jednoznacznie stwierdzono, że glutaminian sodu może mieć wpływ na rozwój otyłości.

Glutaminian sodu a układ nerwowy

Naukowcy udowodnili, że duże ilości glutaminianu sodu w pożywieniu uszkadzają system nerwowy zwierząt. U ludzi jednakże istnieje pewna granica między naczyniami krwionośnymi, a tkanką nerwową. Bariera ta chroni przed wnikaniem wysokich dawek glutaminianu sodu do mózgu. Należy pamiętać, że nie jest ona w pełni wykształcona u małych dzieci. Również u osób z chorobami Alzheimera, Parkinsona czy po przebytym udarze mózgu zapewnia jedynie częściową ochronę. 

Czy glutaminian sodu należy wykluczyć z diety?

Ciężko jest całkowicie usunąć glutaminian sodu z codziennego jadłospisu. W dzisiejszych czasach znajduje się on w wielu produktach. Staraj się jednak czytać etykiety i unikać produktów, do których dodaje się MSG. Nadmiar tego wzmacniacza smaku może bowiem wywołać niepożądane skutki. Szczególną ostrożność na ten składnik powinny zachować kobiety w ciąży, karmiące, dzieci, a także osoby cierpiące na choroby układu nerwowego. Dania azjatyckie, chińskie lub przekąski z dodatkiem glutaminianu z pewnością zapewnią ci świetne doznania smakowe, jednak pamiętaj, by na pierwszym miejscu stawiać zdrowie. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy