Reklama

Grota solna

Dodajemy sól do potraw, bo jest świetnym środkiem konserwującym. W podobny sposób działa na ludzki organizm. Nawet znany polski fraszkopisarz i satyryk Izydor Sztaudynger twierdził, że „sól i uczucia chronią nas od zepsucia”.

Po powrocie z nadmorskiego wypoczynku często cieszymy się poprawą stanu cery, a nawet redukcją cellulitu. Sól morska ma bowiem silne właściwości oczyszczające i wspomagające. Nie zawsze mamy jednak możliwość dalekiego wyjazdu, zwłaszcza, gdy w samym środku roku kalendarzowego dopada nas nagły stres w pracy, albo pojawiają się problemy zdrowotne. Jak koić wtedy zszargane nerwy i odzyskać siły witalne? Rozwiązaniem mogą być wizyty w grotach solnych, których w Polsce nie brak. To żadne wydziwianie ani nowomodne wymysły; europejska historia tych grot sięga początków ubiegłego wieku.

Reklama

Przebywanie w tych miejscach pomaga poprawiać ogólny stan zdrowia (zarówno tego fizycznego, jak i psychicznego) i dostarcza organizmowi brakujących mikroelementów, takich jak: jod, magnez, miedz, potas, wapń, brom czy selen. Groty odwiedzają przede wszystkim osoby zmagające się z chorobami tarczycy lub dróg oddechowych.

Jak wyglądają te pomieszczenia? Zwykle mają nieduże rozmiary, oświetlone są sztucznym światłem, a na ścianach znajdują się bloki solne, pochodzące z mórz. Sztucznie stworzone warunki są w stanie bardzo dobrze imitować nadmorski klimat. Temperatura w grocie jest stała, utrzymana na poziomie około 23 stopni, zaś wilgotność umiarkowana.  Za godzinę przebywania w takim miejscu trzeba zapłacić 20-30 zł. Cena nie wydaje się więc być zaporowa, jednak trzeba pamiętać, że solankowe zabiegi przyniosą oczekiwany rezultat tylko wtedy, gdy będą odbywać się regularne, najlepiej odbyć przynajmniej 10 do 12 sesji w odstępie kilku dni. Nie należy jednak też przesadzać z częstotliwością takich wizyt. W trakcie trwania kuracji należy pozostawać w stałym kontakcie z lekarzem.


Przebywanie w tego typu miejscu nie jest wskazane pacjentom zmagającym się z chorobami nowotworowymi, poważnymi uszkodzeniami skóry lub w przypadku ryzyka wystąpienia reakcji alergicznej na jod. Wystrzegać groty solnej powinny się też osoby chorujące na nadczynność tarczycy i z wiadomych przyczyn - klaustrofobicy.

Przed wycieczką do groty solnej warto pamiętać o skontrolowaniu swojego stanu zdrowia. Najczęściej przed wejściem do takiego miejsca widnieje tabliczka z regulaminem, gdzie można przeczytać miedzy innymi, w co należy się ubrać i jak zachowywać, by nie zakłócać spokoju innym. Na sprzęty elektroniczne w grocie zwykle nie ma miejsca. Smartphony i inna gadżety powinny trafić do przechowalni lub szatni. Niektóre z grot solnych oferują również dodatkowe atrakcje, jak na przykład: joga, czy lekcje tańca.

Aleksandra Waleczek


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy