Hiperpigmentacja: Przyczyny, objawy i leczenie
Hiperpigmentacja to inaczej powstawanie przebarwień na skórze. Bezpośrednią przyczyną jest wydzielanie przez organizm zbyt dużej ilości melaniny, czyli barwnika pigmentowego. Jego zadaniem jest ochrona skóry przed poparzeniami słonecznymi oraz nowotworami. Kiedy jednak melanina zaczyna się odkładać, na skórze możemy zaobserwować nieestetyczne plamy. Warto wiedzieć, że nie jest to jedynie mankament urody, ale też sygnał, że w naszym ciele dochodzi do niepokojących zjawisk, na przykład stanu zapalnego lub zaburzeń hormonalnych. Kiedy hiperpigmentacja powinna nas zaniepokoić i jak z nią walczyć? Poznaj najskuteczniejsze sposoby usuwania przebarwień na skórze.
Hiperpigmentacja to zjawisko powstawania przebarwień na skórze. Wiąże się z nadmierną ilością melaniny w organizmie. Przyczyną często są zmiany lub zaburzenia hormonalne, na przykład w trakcie ciąży czy menopauzy (wywołują je zmiany stężenia żeńskich hormonów płciowych – estrogenu i progesteronu). Mogą też świadczyć o nadczynności tarczycy, niedoczynności kory nadnerczy lub zapaleniu przydatków. Metaliczne, brązowe zabarwienie na twarzy czy rękach to również jeden z objawów chorób wątroby, związanej z kumulowaniem zbyt dużych ilości żelaza w tym narządzie. Znacznie zwiększa to ryzyko marskości wątroby.
Inną przyczyną przebarwień są predyspozycje genetyczne i stany zapalne skóry, które powstały w wyniku trądziku, łuszczycy lub innych schorzeń. Hiperpigmentacja może wystąpić także na skutek stosowania niektórych leków (np. antybiotyków, środków przeciwzapalnych i moczopędnych) oraz kosmetyków (zwłaszcza tych zawierających alkohol) w połączeniu z ekspozycją na promieniowanie słoneczne. Częste opalanie się lub przebywanie na słońcu bez fotoprotekcji znacznie zwiększa ryzyko przebarwień.
Przebarwienia najczęściej powstają na najbardziej narażonych na działanie promieniowania UV częściach ciała. Pojawiają się więc na twarzy (przede wszystkim na czole, w pobliżu oczu, ust i nosa), a także na dłoniach, rękach i dekolcie. Mają postać niewielkich, płaskich plam o nieregularnym kształcie. Są beżowo-brązowe lub ciemnobrązowe (tzw. plamy soczewicowate, które można zaobserwować głównie u starszych osób). Czasem są to też piegi lub pieprzyki. Warto pamiętać o tym, że chociaż przebarwienia są niegroźne, to powinno się je obserwować. Jeśli zaczynają zmieniać kształt, stają się wypukłe lub różnobarwne, warto skonsultować się z dermatologiem i poprosić o badanie dermoskopowe. Niektóre znamiona mają tendencję do zezłośliwiania się i mogą być początkiem rozwoju nowotworu skóry. Szczególnie niebezpieczne są wszelkie zmiany barwnikowe z owrzodzeniami, a także te powiększające się.
Usuwanie przebarwień wymaga czasu i regularnych zabiegów pielęgnacyjnych. Znacznie prostsza jest profilaktyka, czyli stosowanie kremów z filtrem, gdy przebywamy na słońcu. Używanie filtrów co najmniej SPF 30 chroni nie tylko przed przebarwieniami, ale też nadmiernym wysuszeniem skóry, utratą kolagenu i przedwczesnym starzeniem się, ale przede wszystkim nowotworami skóry.
Jeśli jednak przebarwienia już powstały, warto zainwestować w kosmetyki z retinolem i witaminą C oraz w peelingi złuszczające naskórek. W trakcie ich stosowania bezwzględnie jednak należy unikać słońca lub używać kremów z wysokim filtrem UV (najlepiej SPF 50). Jeśli półroczna kuracja nie przynosi efektów, ratunkiem mogą być zabiegi medycyny estetycznej: mikrodermabrazja, peelingi chemiczne oraz zabiegi laserowe. Najlepiej poddawać się im w okresie jesienno-zimowym, ponieważ złuszczanie naskórka sprawia, że skóra staje się jeszcze bardziej podatna na przebarwienia.