Jak naturalnie podwyższyć ciśnienie?
O niskim ciśnieniu mówimy, gdy wynosi ono 90/60 mm Hg i mniej. Niskociśnieniowcy często narzekają na zawroty głowy, pojawiające się mroczki przed oczami, zwłaszcza przy nagłej zmianie pozycji (np. z leżącej na stojącą). Omdlenia, szumy w uszach, nudności, nocne poty, obniżenie nastroju, uczucie zmęczenia nawet po przespanej nocy – to także objawy niedociśnienia. Z tą uciążliwą przypadłością można jednak walczyć. Poniżej poznasz naturalne sposoby na podwyższenie ciśnienia.
Odwodnienie przyczynia się do spadku ciśnienia. Dlatego, gdy masz niskie ciśnienie, tak ważne jest spożywanie co najmniej 2 litrów płynów w ciągu doby. Leki i zioła moczopędne oraz duży wysiłek fizyczny działają odwadniająco, dlatego wtedy musisz spożyć jeszcze więcej płynów (3 litry dziennie).
Ciśnienie w sposób podwyższą też naturalny: naprzemienny chłodny i ciepły prysznic, ruch na świeżym powietrzu i odpowiednia dieta.
Łosoś, makrela i sardynka to ryby, które zawierają sód – pierwiastek ważny w gospodarce organizmu. Sód jest także w soli kuchennej, ale spożywanie jej w nadmiarze jest niezdrowe. Sód dostarczony z rybami utrzyma niskie ciśnienie na odpowiednim poziomie. Ryby w diecie niskociśnieniowca powinny znaleźć się co najmniej 2 razy w tygodniu.
Gruszki, jabłka, śliwki, a w sezonie arbuzy i melony dostarczą organizmowi dużo wody. To właśnie jej niedobór często powoduje spadek ciśnienia. A dla osoby o niskim ciśnieniu oznacza to zawroty głowy, mroczki, senność.
Oprócz płynów: wody, soków (nie licz kawy i herbaty, bo działają odwadniająco) oraz zup, w jadłospisie niskociśnieniowca powinny znaleźć się dwie porcje owoców dziennie.
Pomidor, ogórek, seler, marchew, szpinak oraz burak dostarczą sporo wody i mikroelementów. Warzywa te są bogate w sód i potas, dlatego bezwzględnie powinny stać się podstawą codziennego menu.
Najlepiej spożywać je na surowo lub gotowane na parze. Wtedy gotują się dużo krócej i zachowują większość cennych składników odżywczych. Część warzyw mogą zastąpić soki warzywne.
Trzy razy w tygodniu przejdź się 30 minut szybkim marszem. Wolny spacer, chociaż lepszy niż brak ruchu, nie wywiera tak dobrego wpływu na wzrost ciśnienia.
Kilka razy w tygodniu wsiądź na rower. Zacz nij od krótkich dystansów, a potem stopniowo je zwiększaj. Jeśli jest brzydka pogoda, poćwicz trochę na domowym rowerku treningowym.
Masuj również punkt tuż przy paznokciu małego palca u ręki (od strony palca serdecznego). Przez 30 sekund masuj punkt na prawej ręce, potem na lewej. Zamiast porannej kawy, wypij napar z rozmarynu lub imbiru osłodzone miodem. Dzięki niemu pobudzisz układ krążenia i podniesiesz ciśnienie.
Ciśnienie podwyższa napar z ziół. Zmieszaj po 30 g kwiatu lawendy, korzenia lubczyku, ziela tymianku, majeranku, serdecznika i mięty. Łyż kę stołową ziół zalej szklanką wody. Doprowadź do wrzenia, nie gotuj. Parz pod przy kryciem 5 min. Odcedź, pij 3-4 razy dziennie.
Dobry efekt przynosi nacieranie się zimnym naparem herbaty, szałwii czy mięty. Odświeżający zapach mięty to dodatkowy impuls pobudzający.
Krążenie krwi poprawia też naprzemienny prysznic. Rozpocznij od ciepłego strumienia, by terapia nie była dla ciebie szokowa, a kończ zimnym. Zamiast prysznica możesz natrzeć się grubą szorstką rękawicą. Zanurz ją w zimnej wodzie i energicznie masuj ciało przez 5 minut, od stóp do góry. Na zakończenie wytrzyj się do sucha.
Możesz też wannę zimną wodą do wysokości kostek lub trochę wyżej. Stąpaj w wannie jak bocian, wyciągając stopy z wody. Potem je wytrzyj szorstkim ręcznikiem. Po kilku minutach stopy i całe ciało się rozgrzeją. Zabieg nie jest wskazany dla pań z żylakami.
Niedobór sodu (zawiera go sól kuchenna) jest niekorzystny dla organizmu, ale jego nadmiar szkodzi. Słone przekąski (paluszki, orzeszki, chipsy), produkty zawierające glutaminian sodu, kostki rosołowe, przyprawy do zup powinny być mocno ograniczone w diecie niskociśnieniowca.