Reklama

Jak unieszkodliwić pyłki?

Terapia odczulająca sprawia, że organizm z czasem przestaje reagować objawami alergii na te substancje roślinne.

Sezonowe łzawienie i pieczenie oczu, swędzenie gardła, katar i kichanie to oznaki uczulenia na pyłki. Jeśli towarzyszy im podwyższona temperatura, alergię można pomylić z przeziębieniem.

Najpierw diagnoza

Alergolog już na podstawie wywiadu może stwierdzić, że jesteśmy alergikami. By ustalić, na co jesteśmy uczuleni i ocenić stopień nasilenia alergii, zleci tzw. testy skórne. Na skórze umieszcza się maleńką próbkę alergenu, czyli substancji uczulającej (np. pyłku bylicy). Następnie nakłuwa się skórę i czeka się ok. 15-20 min. na reakcję. Jeśli pojawi się bąbel o wielkości przynajmniej 3 mm, zaczerwienienie, świąd, to sygnał, że alergen został wykryty.

Reklama

Zaczynamy odczulanie

Trwa ono 2-3 miesiące. Trzeba je rozpocząć przed sezonem kwitnienia rośliny, której pyłki nam szkodzą. Tak więc marzec to ostatni dzwonek. Jeśli alergią reagujemy na leszczynę, olszę, brzozę, topolę, to w tym sezonie na odczulanie już za późno. Trzeba przełożyć je na wrzesień, a objawy alergii łagodzić lekami antyhistaminowymi. Terapia polega na stopniowym przyzwyczajaniu organizmu do danego alergenu. Podczas zetknięcia z alergenem w naturze reakcja organizmu będzie znacznie słabsza, a po pewnym czasie może zupełnie wygasnąć. Szczepionki odczulające mają postać zastrzyków, doustnych preparatów, inhalatorów. Po pierwszej kuracji objawy mogą nie ustąpić, ale na pewno się zmniejszą. Dlatego terapia trwa 3-5 lat. Jest refundowana przez NFZ.

Schodzimy pyłkom z drogi

Aby ograniczyć kontakt z alergenami, należy:

  • słuchać w mediach komunikatów o stężeniu pyłków, przy dużym w miarę możności unikać przebywania na dworze;
  • w ciągu dnia zamykać okna w sypialni. Można ją wietrzyć między godz. 22.00 a 6.00;
  • nie otwierać okien podczas jazdy samochodem, pociągiem itp.;
  • unikać wyjazdów w rejony, gdzie jest duże stężenie pyłków;
  • wychodząc na dwór, osłaniać włosy, by nie wnosić na nich pyłków do mieszkania;
  • przemywać nos solą fizjologiczną lub wodą morską − pomagają wypłukać alergeny z błony śluzowej nosa;
  • po powrocie do domu brać prysznic i zmieniać ubranie.

Konsultacja: dr n. med. Piotr Dąbrowiecki, alergolog

Chwila dla Ciebie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy