Jak złagodzić ból przy kamicy żółciowej?
Pierwsze sygnały, że nasz woreczek zaczyna szwankować, zwykle bagatelizujemy. Gdy po sutym posiłku dopadnie nas charakterystyczne gniecenie w brzuchu, sięgamy po jakiś preparat ziołowy na trawienie i zapominamy o dolegliwościach, aż do… następnego razu. Tymczasem częsta niestrawność, odbijanie, ból pod prawym żebrem mogą świadczyć o obecności złogów w woreczku żółciowym. Tworzą się one z różnych powodów, np. nadmiar cholesterolu w żółci (powstają wtedy kamienie cholesterolowe), zbyt duża kurczliwość woreczka i zaburzony przepływ żółci (zastój). Oczyszczanie się pęcherzyka wspomagają wyciągi roślinne, w tym oleje. Warto po nie sięgnąć jak najwcześniej.
Obrane, pokrojone bulwy przeciskamy przez sokowirówkę. Sok trzymamy w lodówce do 2 dni. Pijemy 1-2 kieliszki dziennie, godzinę przed posiłkiem.
Zebrane wiosną rośliny mniszka razem z korzeniem myjemy, osuszamy i przepuszczamy przez maszynkę. Odciskamy przez płótno około szklankę soku. Dodajemy 50 ml 70 proc. alkoholu, przelewamy do butelki i przechowujemy w lodówce. Zaczynamy od picia 1 łyżeczki dziennie przed posiłkiem. Stopniowo zwiększamy dawkę do 3 łyżek dziennie.
2-3 łyżki kwiatów zalewamy 1 i 1/2 szklankami ciepłej wody. Gotujemy pod przykryciem przez 3 minuty. Przecedzamy. Pijemy po pół szklanki 3 razy dziennie przed jedzeniem.
Łyżkę nasion zalewamy szklanką wrzątku i parzymy przez 10 minut. Pijemy po jedzeniu 3 razy dziennie po pół szklanki.
Przed snem wypijamy łyżkę oliwy z oliwek (najlepiej z pierwszego tłoczenia), a następnego dnia na czczo – sok wyciśnięty z całej cytryny, wymieszany z 2-3 łyżkami oliwy. Kurację stosujemy 10 dni.
Przez 5 dni, codziennie, pijemy litr soku jabłkowego, który pomoże rozpuścić złogi. Szóstego dnia po lekkiej kolacji wypijamy szklankę ciepłej wody z łyżką soli karlsbadzkiej (do kupienia w aptece). Po 3 godzinach wypijamy następną szklankę roztworu, a następnie mieszaninę 120 ml oliwy z oliwek i świeżo wyciśniętego soku z cytryny. Kładziemy się na prawym boku z termoforem.