Reklama

Jedz śniadanie - nie przytyjesz!

Jedni lubią i jedzą śniadania, inni poprzestają tylko na wypiciu w locie porannej filiżanki kawy. Okazuje się jednak, że osoby, które codziennie pamiętają o pierwszym posiłku, mają mniej problemów z tyciem.

Dr Nicholas Wareham z Addenbrooke's Hospital w Cambridge zbadał nawyki żywieniowe 6764 kobiet i mężczyzn w wieku od 40 do 75 lat. Wyniki były zaskakujące. Osoby, które jadły najobfitsze śniadania, w najmniejszym stopniu przybierały na wadze, nawet jeśli w ciągu dnia pochłaniały najwięcej pokarmów.

Ludzie dostarczający swojemu organizmowi podczas śniadania od 0 do 11 proc. dziennej dawki energii tyli w ciągu 3,7 roku 1,23 kg.

W tym samym czasie kobiety i mężczyźni w średnim wieku, którzy w ramach pierwszego posiłku zaspokajali od 22 do 50 proc. zapotrzebowania energetycznego, "dorabiali się" niespełna jednego dodatkowego kilograma (0,79 kg).

Reklama

Pomijanie śniadania pozbawiało organizm składników odżywczych i skłaniało go do robienia zapasów. Wskutek tego większa część obiadu i kolacji ulegała przetworzeniu na tłuszcz.

Wareham podkreśla, że przytyli wszyscy uczestnicy eksperymentu, ale stosunkowo najmniejszy wzrost BMI odnotowano w grupie spożywającej najbardziej kaloryczne śniadania.

Wg ekspertów, dzień najlepiej zacząć od zjedzenia czegoś wolno trawionego, np. owsianki czy owoców. Dzięki temu unikniemy podjadania przed obiadem i gwałtownych skoków poziomu cukru we krwi.

Anna Błońska

Kopalnia Wiedzy
Dowiedz się więcej na temat: przytyła | śniadanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy