Jedzenie oscypków pomoże... zapobiegać Alzheimerowi
Za prozdrowotne właściwości słynnych wędzonych serów (wytwarzanych głównie na Podhalu) odpowiada mleko owcze. Brytyjscy i amerykańscy naukowcy znaleźli w nim enzym, który zapobiega niszczeniu acetylocholiny – neuroprzekaźnika odpowiedzialnego m.in. za procesy pamięciowe.
Niestety często jako oscypki sprzedaje się sery wyprodukowane w 100 proc. z mleka krowiego. Tymczasem tylko oryginalne sery (składające się w minimum 60 proc. z mleka owczego) mają leczniczy enzym. Poznamy je m.in. po:
- wrzecionowatym kształcie,
- ciężarze - ważą 60-80 dekagramów,
- barwie - po przekrojeniu mają jasnokremowy kolor (nie żółty jak krowie sery),
- skórce o tłustym połysku,
- czasie sprzedaży
- robi się je od maja do października i wtedy można je kupić,
- twardości (są dość twarde) i bardzo delikatnym "skrzypieniu" w czasie gryzienia.
UWAGA! Oscypki zawierają sporo soli, dlatego pacjentom z nadciśnieniem lekarze radzą je jeść sporadycznie. Takie osoby mogą oscypek zastąpić innymi produktami z sera owczego: bundzem, owczą ricottą, owczymi jogurtami. Warto je jeść (ok. 100 g) przynajmniej 2 razy w tygodniu, zwłaszcza jeśli ktoś z rodziny zmagał się z alzheimerem (ryzyko zachorowania jest wówczas większe).
***
Hania ma 17 miesięcy i SMA1 - rdzeniowy zanik mięśni. Innowacyjna terapia genowa kosztuje ponad 9 milionów złotych. Środki potrzebne są jak najszybciej, bo warunkiem przystąpienia do leczenia jest rozpoczęcie go przed ukończeniem drugiego roku życia. Niestety, w prowadzonej od sześciu miesięcy zbiórce, nadal brakuje ponad czterech milionów złotych.
JEŚLI MOŻESZ, WESPRZYJ ZBIÓRKĘ: www.siepomaga.pl/haneczka
Przeczytaj historię Hani: Bez terapii genowej Hania nie ma szans. Pomóż dokończyć zbiórkę