Reklama

Jest ciemna strona hormonu miłości

Oksytocyna, zwana też hormonem miłości, była do tej pory kojarzona z pozytywnymi zjawiskami - współpracą, zaufaniem i wysokim poziomem dobrostanu psychicznego. Tymczasem okazuje się, że sprzyja też powstawaniu uczuć strachu i lęku - wynika z najnowszych badań.

Badacze z Northwestern University (USA) odkryli, że oksytocyna może wywierać niekorzystny wpływ na funkcjonowanie organizmu i w rzeczywistości wzmagać lęk podczas interakcji społecznych. Wszystko, dlatego, że hormon miłości wyostrza pamięć związaną z wydarzeniami o charakterze społecznym i powoduje, że stresująca sytuacja z udziałem innych ludzi, np. bycie ofiarą przykrych żartów lub obiektem ataków drugiej osoby, odbija się echem w naszej głowie przez długi okres czasu.

Tak wyraźne wspomnienia dotyczące nieprzyjemnych zdarzeń powodują ponadto wyraźny wzrost uczucia lęku podczas kolejnych stresujących sytuacji. Na szczęście istnieje duże prawdopodobieństwo, że oksytocyna wyostrza również pamięć o pozytywnych interakcjach społecznych i w związku z tym wpływa na dobre samopoczucie, ale badania nad tym zagadnieniem wciąż trwają.

Reklama
PAP life
Dowiedz się więcej na temat: hormon miłości | oksytocyna | strach | lęk | hormony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy