Kiszonki: Zimowe skarby
O tej porze roku dostęp do świeżych, pełnowartościowych warzyw jest ograniczony. Dlatego brakować ci może ważnych witamin i mikroelementów, a także błonnika. Bez tych substancji twoje zdrowie może szwankować. Jest jednak na to rada. Możesz sięgnąć po kiszonki.
Kiszenie jest jedną z najstarszych metod przetwarzania żywności, niezwykle popularną w naszej części Europy. Przedłuża świeżość jedzenia i zabezpiecza ją przed psuciem. Podczas procesu kiszenia cukry proste zawarte w surowych roślinach rozkładają się na kwas mlekowy, który zapobiega gniciu.
Kisić można niemal wszystkie warzywa, a także owoce, m.in.: kapustę, ogórki, buraki, marchew, cebulę, czosnek, cukinię, pomidory, cytryny, paprykę, jabłka, gruszki, śliwki i inne. Kiszone warzywa i owoce zachowują cenne składniki, a są niskokaloryczne. Kiszonki zawierają dużo witamin: A, C, E, K, PP oraz z grupy B. Dzięki temu usuwają wolne rodniki, które mogą zapoczątkować procesy nowotworowe, sprzyjają miażdżycy i przyspieszają starzenie się organizmu. Witaminy, w tym np. wit. C zwiększają odporność organizmu.
Kiszonki dostarczą także wielu niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu składników mineralnych tj. wapń, potas, magnez, żelazo i fosfor. Zawierają również związki o działaniu antynowotworowym, np. izotiocyjaniany.
Kiszone produkty wpływają dobroczynnie na żołądek i jelita, ponieważ zawierają błonnik i kwas mlekowy. Błonnik szybko zapewnia uczucie sytości, reguluje pracę przewodu pokarmowego, obniża stężenie cholesterolu i glukozy we krwi. Kolejna zaleta? Kiszonki są niskokaloryczne i pobudzają przemianę materii. Bakterie mlekowe w kiszonkach przyspieszają pasaż jelitowy, pomagają likwidować zaparcia, przywracają prawidłowy mikrobiom jelitowy. To szczególnie ważne po antybiotykoterapii.
Dobre bakterie są potrzebne m.in. do tego, by mieć dobrą odporność - likwidują bakterie chorobotwórcze lub konkurują z nimi i "wypychają" je z organizmu. Mają też wpływ na dobry nastrój. W wyniku procesu fermentacji (czyli kiszenia) powstaje acetylocholina. Substancja ta działa korzystnie na organizm dzięki temu, że usprawnia perystaltykę jelit. Ma też wpływ na mechanizm przekazywania bodźców nerwowych. Acetylocholina reguluje również ciśnienie krwi.
1. Kapusta
Można ją ukisić nawet zimą. Kapustę poszatkuj, wymieszaj z solą (na 2 kg kapusty 40 g soli), startą marchwią, kminkiem. Ubij mocno w słoikach. Odstaw w ciepłe miejsce.
2. Cytryny
Są szczególnie popularne w Maroku. Cytryny natnij, wsyp do nich łyżkę soli, ułóż ciasno w słoju i zalej sokiem z cytryny (na 16 cytryn sok z 8), dodaj pieprz, cynamon, liście laurowe. Pozostaw na 4 tygodnie.
3. Pomidory
Najlepiej kisić małe, dojrzałe, gdy jest na nie sezon. Do słoika włóż pomidory, czosnek, liście kopru i chrzan. Zalej gorącą solanką (2 łyżki soli na litr wody).
4. Ogórki
To także sezonowa kiszonka. Do słoika oprócz ciasno ułożonych małych, twardych ogórków włóż czosnek, łodygi kopru i korzeń chrzanu. Zalej wszystko wrzącą solanką (na litr wody łyżka soli).
5. Czosnek
Obrane ząbki czosnku włóż do słoika, razem z obranym chrzanem, zielem angielskim, liśćmi laurowymi, ziarnami pieprzu i gorczycy. Zalej solanką (na litr wrzącej wody kopiasta łyżka soli).