Kłopot z krzepnięciem krwi
Zaburzenia krzepnięcia krwi? Najważniejsze: nie dopuścić do krwawienia.
Wprocesie krzepnięcia niezbędna jest prawidłowa współpraca płytek krwi, składników osocza i ścian naczyń krwionośnych. Jeśli w którymś z tych elementów dojdzie do zaburzeń, krew nie krzepnie tak, jak powinna. Tak właśnie było w przypadku pani Kaliny (40 l.).
− Przysyła mnie do pani mój dentysta. Byłam u niego ostatnio z powodu kłopotów z dziąsłami. Ale on mówi, że to nie o dziąsła chodzi − powiedziała pacjentka.
− Na czym polega problem?. − Uwielbiam chipsy typu nachos, ale zawsze, gdy je jem, krwawią mi dziąsła. Inni nie mają takiej reakcji. Pomyślałam więc, że mam chore dziąsła.
Stomatolog jednak tego nie potwierdził. Zasugerował, że mogę mieć zaburzenia krzepliwości krwi.
− Czy ma pani skłonności do siniaków? − spytałam. − Tak, i to ogromne! Wystarczy, że się lekko uderzę, a natychmiast robi mi się wielki siniak.
− A jak wyglądają miesiączki? − Są regularne, ale bardzo obfite. Zużywam bardzo dużo podpasek. Krwawię i krwawię. Podobnie jak przy wyrywaniu zęba. Po zastrzyku znieczulającym dziąsło długo krwawiło. Po ekstrakcji było jeszcze gorzej.
− Dentysta chyba miał rację: cierpi pani na zaburzenia krzepnięcia krwi.
− Czy to znaczy, że mogę mieć krwotoki? − Prawdopodobnie nic takiego pani nie grozi. Trzeba jednak wykonać kilka szczegółowych badań. Skieruję panią do kliniki hematologicznej.
Należy znaleźć przyczyny pani problemu. Mogą to być osłabione ścianki naczyń krwionośnych. Kiedy są cienkie, słabe i kruche, pękają przy najlżejszych urazach, a to powoduje krwawienia i siniaki.
Inna przyczyna to nieprawidłowa ilość odpowiedzialnych za krzepnięcie płytek krwi lub zaburzenia ich pracy. I trzeci powód: niedobór tzw. osoczowych czynników krzepnięcia.
− A kiedy poznamy przyczynę, będzie można to wyleczyć? − Jeśli mechanizmy krzepnięcia są zaburzone np. przez przyjmowanie jakichś preparatów, po ich odstawieniu choroba ustępuje.
Jeśli jednak problem wynika z zaburzeń pracy organizmu, wyleczenie może być niemożliwe. Trzeba po prostu unikać okoliczności, w których może dojść do krwawienia, np. urazów, zabiegów, zastrzyków, zwłaszcza domięśniowych.
Dlatego nawet badania krwi powinna pani robić tylko wtedy, gdy to konieczne. A przed każdym wkłuciem uprzedzić personel medyczny o zaburzeniach krzepliwości. Dodałam, że w razie krwawienia trzeba zastosować zimny, uciskowy opatrunek i unieruchomić zranioną część ciała.
Są dwa rodzaje zaburzeń krzepnięcia krwi: skazy krwotoczne i zakrzepowo-zatorowe.
Te pierwsze to tendencja do nadmiernych krwawień po skaleczeniu czy zabiegu, który powoduje uszkodzenie naczyń krwionośnych. Te drugie oznaczają skłonność (samoistną lub nawet przy bardzo lekkich urazach) do tworzenia się zakrzepów.
Oba wymagają badań krwi. To właśnie musimy sprawdzić za pomocą dokładniejszych badań. Są bowiem możliwe trzy przyczyny. Pierwsza, to osłabione ścianki naczyń krwionośnych.
Kiedy ścianki naczyń są cienkie, słabe i kruche - najczęściej w skutek jakiejś choroby, pękają przy najlżejszych urazach, a to powoduje częste i nadmierne krwawienia i siniaki.
Druga przyczyna to nieprawidłowa ilość odpowiedzialnych za krzepnięcie płytek krwi lub zaburzenia ich pracy. I trzecia przyczyna: niedobór tzw. osoczowych czynników krzepnięcia krwi.