Kobiecy "super food", co to takiego?

Myśląc o zdrowej diecie nie należy zagłębiać się w spożywcze nowości i doniesienia naukowców o kolejnym cudownym odkryciu. Najzdrowsze jest to, co najprostsze i dobrze znane. Specjaliści wskazują, że kobiety, szczególnie powinny dbać o to, aby w ich codziennym jadłospisie nie zabrakło ryb. Szczególnie łososia, który przez dietetyków, określany jest mianem ryby młodości.

Wiele kobiet w poszukiwaniu zdrowych i lekkich źródeł białka decyduje się na kurczaka, jednak jak przyznają specjaliści, nie jest on tak wartościowy pod względem odżywczym jak ryba.

"W rybach oprócz kwasów tłuszczowych nasyconych, występują również w znacznych ilościach kwasy nienasycone, w tym kwasy omega-3. Sprzyjają one wzmocnieniu odporności i łagodzą procesy zapalne. Tłuste ryby są także dobrym źródłem witamin A i D, a także witaminy E, które wpływają na wygląd skóry, zapobiegając m.in. powstawaniu w nadmiarze wolnych rodników tlenu, odpowiadających m.in. za uszkodzenie tkanek oraz procesy starzenia" - wyjaśnia dietetyk Ewa Ingielewicz.

Na szczególną uwagę pań zasługuje łosoś, który jak wskazuje specjalistka jest jednym z najlepszych źródeł kwasów Omega-3 i Omega-6, czyli wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, których organizm nie jest w stanie sam wytworzyć.

"Łosoś zawiera wiele witamin i mikroelementów, takich jak: cynk i selen (oba te pierwiastki silnie wzmacniają nasz organizm zwiększając jego odporność), potas, jod (jest pierwiastkiem koniecznym do prawidłowego funkcjonowania tarczycy, chroni przed skutkami działania materiałów radioaktywnych oraz wspomaga spalanie nadmiaru tłuszczu). Łosoś jest również źródłem witaminy A, D i E" - podkreśla dietetyk.

Szczególnie ważna dla kobiet może się okazać właśnie witamina E, która chroni przed działaniem wolnych rodników, opóźniając tym samym proces starzenia się naszego organizmu.