Reklama

Kogo gryzą komary?

Komary mogą skutecznie uprzykrzyć nam życie latem. Atakują tuż po zmroku i nie pozwalają się cieszyć z przebywania na zewnątrz w upalne wieczory. Utrudniają też spokojny sen, a ich ugryzienia skutkują uciążliwym świądem i pieczeniem podrażnionej skóry. Naukowcy od lat próbują ustalić, dlaczego niektóre osoby są bardziej narażone na atak tych owadów. Jaki wpływ na częstsze ugryzienia ma nasza grupa krwi, waga, zapach czy ubiór? Czy zmieniając niektóre nawyki, jesteśmy w stanie to kontrolować? Dowiedz się, kogo komary gryzą najczęściej i jak się przed nimi chronić.

Komary a grupa krwi

Często powtarzanym mitem jest to, że komary lubią „słodką krew”. Tak naprawdę nie ma to żadnego związku – owady nie są w stanie rozpoznać jakości krwi. Głównie liczy się dla nich nasz zapach. Badania naukowców potwierdziły jednak, że komary aż dwukrotnie częściej atakują osoby o grupie krwi 0, a najrzadziej osoby z grupą krwi A. Dzieje się tak jednak tylko w przypadku ludzi, którzy „wysyłają” informujący o tym sygnał (m.in. zapachowy).

Komary a zapach

Uwagę komarów najbardziej zwraca jednak nasz zapach, a konkretnie odpowiedzialne za niego bakterie. Stają się one bardziej aktywne na świeżym powietrzu i są przyczyną nieprzyjemnego dla nas zapachu potu. Komary przyciąga też większa ciepłota ciała, więc na ich ugryzienia bardziej narażone są osoby uprawiające aktywność fizyczną (przyspiesza wtedy nasz metabolizm i rośnie wydzielanie energii oraz ciepła). W trakcie uprawiania sportu w naszym pocie zwiększa się też stężenie innych substancji przyciągających komary: kwasu moczowego, kwasu mlekowego i amoniaku.

Reklama

Komary a bakterie i grzyby na skórze

To, jak bardzo jesteśmy narażeni na atak komarów, zależy też od naszej mikroflory bakteryjnej. Okazuje się, że jest ona taka sama u wszystkich ludzi jedynie w 13 proc. Obecność poszczególnych bakterii, grzybów i innych drobnoustrojów jest uzależniona od naszego stylu życia – diety, codziennej higieny, a także predyspozycji genetycznych. To zapachy wydzielane przez naszą mikroflorę w głównej mierze decydują o tym, czy jesteśmy atrakcyjni dla komarów.

Komary a dwutlenek węgla

Komary błyskawicznie reagują na zwiększone stężenie dwutlenku węgla w powietrzu. Są w stanie wyczuć go nawet z odległości 50 metrów. Dlatego na ugryzienia bardziej narażone są osoby, które wydychają go więcej, a więc ludzie wysocy, z nadwagą i otyłością, a także kobiety w ciąży (w tym czasie ilość wydzielanego dwutlenku węgla zwiększa się o 21 proc). Z tego powodu komary częściej atakują dorosłych niż dzieci.

Komary a ubiór

Ustalono też, że komary mogą kierować się też bodźcami wzrokowymi. Przyciągają je więc głównie ciemne kolory ubrań – czarne, brązowe i granatowe, ale też czerwone. Uciążliwe owady zwracają także uwagę na ruch.

Jak chronić się przed komarami?

Najskuteczniejszym sposobem, by uchronić się przed ugryzieniem komara, jest dbanie o higienę i częste mycie całego ciała, najlepiej mydłem antybakteryjnym. Jest to szczególnie ważne po wysiłku fizycznym. Pomocne jest również noszenie luźnej odzieży zakrywającej jak najwięcej ciała. Silnie odstraszające dla komarów są preparaty DEET, które jednak nie są obojętne także dla naszego zdrowia i nie powinno się ich stosować bezpośrednio na skórę. Warto więc skorzystać z naturalnych metod. Jedną z nich jest napar z kwiatów wrotyczu pospolitego (garść kwiatów należy zalać wrzątkiem na 30 minut), który wystarczy wlać do butelki z atomizerem. W ogrodzie komarów pozbędziemy się też za pomocą niektórych roślin: komarzycy, pelargonii, lawendy, kocimiętki czy kopru włoskiego. Siedząc w ogrodzie, możemy również użyć ziaren kawy. Wystarczy wsypać je do popielniczki i podpalić. Silny zapach skutecznie odstraszy komary.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: jak odstraszyć komary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy