Krytykują klapsy
Organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną praw dzieci oraz pomocą dzieciom i ich rodzinom, stanowczo protestują przeciwko stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich dopuszczającego możliwość stosowania kar fizycznych wobec dzieci.
- Jesteśmy zdumieni i oburzeni opinią Rzecznika Praw Obywatelskich, który ze względu na swoje ustawowe zadania powinien stać na straży wolności i praw człowieka - a więc także dziecka - ze szczególnym uwzględnieniem godności oraz nietykalności fizycznej - napisali przedstawiciele ponad 20 organizacji w liście otwartym.
Chodzi o wystąpienie Kochanowskiego podczas niedawnej konferencji "Uwaga! Nasze dzieci w niebezpieczeństwie" RPO. Powiedział wówczas, że "rodzice muszą wychowywać i w ramach wychowania mogą karcić swoje dzieci, także w formie klapsów". - Ważne, by robić to z miłością i troską. Jeśli ich nie ma, nie pomoże żaden zakaz - przekonywał.
W opinii autorów listu, w edukacji społeczeństwa do wychowania bez przemocy szczególną rolę odgrywają wypowiedzi i poglądy autorytetów, w tym również Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Jego misją powinno być zwalczanie stereotypów godzących w prawa człowieka, nie zaś ich utrwalanie - czytamy w liście.
Przedstawiciele organizacji przypomnieli, że oprócz gwarancji konstytucyjnych ochronę praw dzieci zapewnia także podpisana przez Polskę w 1991 roku Konwencja o Prawach Dziecka, która wyraźnie mówi, że dziecko ma prawo do szacunku, ochrony swojej godności, do życia bez przemocy, poniżania i wyśmiewania oraz prawo do ochrony przed biciem i złym traktowaniem.
- Jeśli najbliższa rodzina i opiekunowie nie gwarantują dziecku zabezpieczenia powyższych praw, to do obowiązków państwa należy podjęcie takich działań, które zapewnią najmłodszym poczucie bezpieczeństwa i życie bez przemocy - zaznaczyli autorzy listu.
Z doświadczeń organizacji pomagających dzieciom i ich rodzinom wynika, że granica pomiędzy karceniem fizycznym a przemocą bywa pozorna. Traktowanie dziecka z szacunkiem umacnia dobre relacje pomiędzy rodzicami i dziećmi oraz przekazuje dziecku obraz świata, w którym przemoc w kontaktach interpersonalnych nie jest akceptowana.
Pod listem podpisali się m.in. przedstawiciele Fundacji Dzieci Niczyje, Fundacji Kidprotect.pl, Komitetu Ochrony Praw Dziecka, a także Centrum Edukacji Obywatelskiej, Fundacji Komunikacji Społecznej, Fundacji MaMa, ITAKI - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych i Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu w Warszawie.