Reklama

Ma tyle kalorii, co sok owocowy, a tuczy bardziej. Dlaczego?

Dobra wiadomość dla piwoszy. Popularny stereotyp mówi, że piwo ma wysoką kaloryczność i właściwości tuczące. Dietetyk Dorota Osóbka przekonuje, że złoty trunek aż tak kaloryczną bombą nie jest. Ważne są przekąski, które towarzyszą piciu.

Aby cieszyć się smakiem piwa, bez strachu o dodatkowe centymetry w talii, warto zwrócić uwagę nie tylko na ilość piwa jaką wypijamy każdego dnia, ale przede wszystkim trzeba uważać na przekąski do niego podawane - wyjaśnia dietetyk Dorota Osóbka.

Złoty trunek wzmaga apetyt. Chipsy, paluszki, solone orzeszki, frytki i pieczone kiełbaski warto jednak zastąpić takimi przekąskami jak chude wędliny, warzywa z lekkim dipem czy owoce.

Samo piwo, spożywanie w umiarkowanych ilościach, nie przeszkadza w dbaniu o linię. - Wartość energetyczna 100 g piwa to 49 kcal, z których jedna trzecia pochodzi z cukru, obecnego w piwie pod postacią słodu - informuje ekspertka.

Reklama

Co podkreśla, prawie tyle samo kalorii, a dużo więcej węglowodanów, znajdziemy w 100 g popularnych napojów gazowanych np. coli. Zbliżoną kaloryczność mają też soki owocowe.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy