Mam zimne dłonie i stopy
Jeżeli tak jest nawet w ciepłym otoczeniu, może to oznaczać problemy zdrowotne.
- Wciąż mam bardzo zimne stopy i dłonie. I to nawet w lecie, w czasie upałów. Podając rękę na powitanie często słyszę: "Jakie masz chłodne dłonie..." - opowiadała pani Bożena (45 l.).
- To się zaczęło, jak skończyłam 40 lat.
- Czy pani pali albo paliła papierosy? - spytałem.
- Paliłam okazjonalnie, ale jak zaczęły drożeć, przestałam. Nie byłam nałogowcem. Czy palenie ma wpływ na temperaturę kończyn?
- Takie jak w pani przypadku, raczej nie. Ale palenie ma wpływ na krążenie krwi w kończynach, obkurcza bowiem naczynia krwionośne. Ciepłota takich "końcówek" jak dłonie, stopy, uszy i nos jest związana z krążeniem krwi w drobnych naczyniach, tak zwanych włosowatych. Jeśli naczynia te są mocno zwężone, ręce i stopy są zimne - tłumaczyłem.
- Zobaczę, jak wygląda u pani krążenie w większych naczyniach. Zbadałem tętno na tętnicach promieniowych i łokciowych obu rąk pacjentki - było dobrze wyczuwalne. Podobnie jak na nogach, na tzw. tętnicach piszczelowych.
- Krążenie w dużych naczyniach, zaopatrujących dłonie i stopy, wydaje się prawidłowe. Ale to tylko wstępne rozpoznanie - zastrzegłem się.
- Świadczy o tym, że przyczyna pani dolegliwości tkwi w drobnych, końcowych naczyniach dłoni i stóp. Aby diagnoza była pełna i pewna, trzeba wykonać kilka badań. Zaczniemy od oznaczenia poziomu hormonów tarczycy.
- A co ma do tego tarczyca? - zdziwiła się pacjentka.
- Produkowane przez nią hormony zawiadują przemianą materii. Ich nadmiar przyspiesza metabolizm, temperatura ciała wzrasta. Niedobór może powodować ogólną obniżkę ciepłoty ciała i wywoływać uczucie chłodu kończyn. A może zauważyła pani związek między pani dolegliwością a stanami emocjonalnymi? - podpowiedziałem.
- Owszem, dolegliwości pojawiły się po raz pierwszy, gdy miałam problemy w pracy.
- To przybliża rozpoznanie. Tak przebiega choroba i zespół Raynauda. Jest to napadowe blednięcie i sinienie palców związane ze skurczem ich drobnych tętnic. Objawy te pojawiają się przy zetknięciu dłoni z chłodem i przy zdenerwowaniu. Natychmiastową ulgę daje zanurzenie kończyn w ciepłej wodzie. Należy oczywiście unikać chłodu, nosić ciepłe skarpety i rękawiczki.
- Czy dostanę jakieś leki?
- O tym porozmawiamy po diagnostyce. Do rozpoczęcia leczenia potrzebne jest określenie poziomu hormonów tarczycy i badanie przepływu krwi w kończynach. Do czasu wykonania badań proszę unikać zadymionych pomieszczeń, stresów, nie palić i dbać o ciepło rąk i nóg.
Dr Piotr Luboiński, lekarz domowy