Mężczyźni stanowią 80 proc. ofiar utonięć
Utonięcia nad wodą są w Polsce wciąż znaczącym problemem. Według Komendy Głównej Policji najczęstszą przyczyną takich wypadków jest alkohol. Wśród ofiar utonięć zdecydowanie przeważają mężczyźni i osoby powyżej 50 lat.
W 2015 roku utonęło w Polsce 517 osób, w tym już 87. Jeśli chodzi o wiek ofiar, 228 osób miało powyżej 50 lat. W czarnych statystykach przodują mężczyźni - stanowią 80 proc. utonięć.
- Podejrzewam, że łączy się to trochę z naszą wschodnią, ułańską fantazją. Że potrafimy dużo i że przeceniamy często nasze umiejętności i możliwości. Podejmujemy się przepłynięcia dystansów, których nie jesteśmy w stanie pokonać, bo nasze przygotowanie jest bardzo słabe" - mówi PAP Life Elżbieta Kwiecińska-Prysłopska, koordynator kampanii "Pływam bez promili".
Większość ofiar spożywała wcześniej alkohol. Druga najczęstsza okoliczność wypadków to kąpiel w miejscu niestrzeżonym, lecz niezabronionym. Co może wydawać się zaskakujące, najwięcej osób tonie w okolicy własnego domu.
- To jest 70-80 proc. ofiar. Do utonięć dochodzi na gliniankach, stawach, rzekach. Okazuje się, że musimy być tak samo ostrożni wypoczywając na plaży w Sopocie, jak podczas wyprawy nad rzeczkę w niedzielnie popołudnie" - stwierdza Kwiecińska-Prysłopska, komentując statystyki Komendy Głównej Policji.
Celem akcji "Pływam bez promili", organizowanej po raz 10., jest rozpowszechnianie wiedzy o niebezpieczeństwach, jakie wiążą się z kąpielą po spożyciu alkoholu. Jak podkreślają eksperci zaangażowani w kampanię, alkohol, choćby w niewielkiej ilości, zwiększa zagrożenie utraty równowagi, wpływa na przeszacowanie swoich możliwości w wodzie, skutkuje utratą sił i ograniczeniem umiejętności oceny stopnia niebezpieczeństwa. (PAP Life)