Reklama

Na czym polega dieta bulionowa? Zasady i efekty

W marcu obchodzony był Światowy Dzień Otyłości, którego celem jest zwrócenie uwagi na to, że nadmierna masa ciała może prowadzić do poważnych chorób z miażdżycą i cukrzycą na czele. Ważna jest refleksja nad swoimi codziennymi nawykami, zwłaszcza żywieniowymi. Od jakiegoś czasu coraz częściej można spotkać się z doniesieniami na temat diety bulionowej, która sprzyjać ma nie tylko szybkiej utracie wagi, ale też… zredukowaniu zmarszczek! Na czym dokładnie polega ten rodzaj odżywiania i czy faktycznie jest w stanie uporać się z problemem otyłości?

Krótka historia diety bulionowej

Zdrowotne walory spożywania mięsnego wywaru, przyrządzanego przede wszystkim z kości, doceniane były już w starożytności, zarówno w medycynie chińskiej, jak i greckiej. Polecano go dla oczyszczenia organizmu oraz w ramach leczenia chorób nerek i żołądka. Jednak na nowo zainteresowanie tą tematyką wzbudziła książka autorstwa amerykańskiej konsultantki do spraw żywienia i naturopatki Kellyann Petrucci. Wydana w 2015 roku "Dieta bulionowa" szybko stała się bestsellerem, a o skuteczności zasad tego specyficznego jadłospisu zaczęło przekonywać sporo hollywoodzkich gwiazd.

Reklama

Główne założenia diety bulionowej

Można określić ją jako połączenie diet niskowęglowodanowych z popularną dietą paleo inspirowaną sposobem odżywiania naszych przodków z czasów epoki kamiennej. Dieta bulionowa trwa trzy tygodnie. Podzielić ją można na cykle tygodniowe, w których przez dwa dni dopuszcza się wyłącznie picie bulionu z mięsa, kości i warzyw, a podczas pozostałych pięciu dozwolone są posiłki o niskiej zawartości węglowodanów. Ważne jest również, by dni z bulionem nie następowały jeden po drugim. Ostatni posiłek należy spożyć do godziny 19.

Bulion to podstawa!

W trakcie dni bulionowych zakłada się dostarczenie ciału tylko 300-500 kalorii, więc często określa się je mianem "postu bulionowego". W ciągu dnia należy wypić sześć szklanek wywaru o standardowej pojemności 250 mililitrów.

Przepis na bulion powinien bazować na mięsnych składnikach (najlepiej pozyskanych z ekologicznych hodowli). Podstawą rosołu mogą być więc kości, chrząstki, szpik kostny, pochodzące przede wszystkim z wołowiny i drobiu, ewentualnie ryb. Przed wrzuceniem do garnka należy podzielić je na drobniejsze części. Samo gotowanie powinno trwać długo - nawet dobę! Autorka diety bulionowej zaleca przyrządzenie wywaru w wolnowarze. W ramach warzywnych dodatków sprawdzą się składniki znane z tradycyjnego rosołu, czyli marchew, korzeń pietruszki, seler oraz cebula.

Dozwolone produkty

Co jeść podczas pozostałych pięciu dni? Jak każdy jadłospis redukcyjny, dieta bulionowa cechuje się konkretnymi wytycznymi w kwestii produktów, które mogą pojawić się na talerzach. Głównymi źródłami białka są chude mięsa, ryby i jaja. Posiłki należy uzupełniać warzywami o znikomej zawartości skrobi, np. szparagami, szpinakiem, brokułami, pomidorami, papryką, kalafiorem, zieloną sałatą. Uważać trzeba na owoce. Dozwolona jest wyłącznie jedna porcja w ciągu dnia, a najlepiej wybierać kwaśne odmiany jabłek, cytrusy, melony i owoce jagodowe.

Wyeliminować należy wszelkie produkty zbożowe. Jeśli koniecznie zależy nam na użyciu mąki, postawmy na kokosową lub migdałową. Do przygotowania posiłku użyć można awokado, oleju kokosowego, oliwy z oliwek i masła ghee jako zdrowych źródeł tłuszczu. Dozwolone jest przyprawianie ziołami i, co ciekawe, niewielką ilością soli.

Zapewne nikogo nie zdziwi informacja, że wśród napojów podczas stosowania diety bulionowej powinna dominować woda. Można pozwolić sobie także na niesłodzoną herbatę i kawę.

Zobacz: Napar z liści laurowych i goździków. Na co pomoże?

Dieta bulionowa: Efekty

Autorka i zwolennicy przekonują, że dieta bulionowa to skuteczny sposób na szybką redukcję wagi. Szacuje się, że w ciągu trzech tygodni stracić można około siedmiu kilogramów oraz zmniejszyć obwód talii o dziesięć centymetrów. Biorąc pod uwagę, że dieta polega na poszczeniu i znacznym wyeliminowaniu węglowodanów, taki efekt nie jest szczególnie zaskakujący, lecz trudno zakładać, że rezultat utrzyma się długo.

Z kolei kości i chrząstki zwierzęce wskazuje się jako doskonałe źródło kolagenu, przez co dieta bulionowa zasłynęła jako sposób na zredukowanie zmarszczek. Do tego również należy podejść sceptycznie. O ile faktycznie przyjmowanie suplementów zawierających kolagen może wpłynąć na poprawę kondycji skóry i jej ujędrnienie, nie można oczekiwać, że dieta bulionowa zadziała jak serum młodości.

Czy warto stosować dietę bulionową?

Co prawda autorka książki wskazuje na jeszcze jeden plus w postaci obniżenia poziomu cukru we krwi, ale opinie na temat diety bulionowej są podzielone. Jak już zostało wspomniane, może przynosić szybkie efekty, lecz jej całościowy wpływ na organizm nie został jeszcze w medycynie zbadany. Sceptycy zwracają uwagę, że rezultaty są pozorne, istnieje duże ryzyko wystąpienia efektu jo-jo, a wprowadzenie diety bulionowej nie uczy zdrowych nawyków żywieniowych.

Należy zwrócić uwagę również na to, że w jadłospisie pojawiają się znikome ilości błonnika. Osoby z problemami na tle układu trawiennego, zwłaszcza ze skłonnością do wzdęć, mogą czuć się po niej jeszcze gorzej. Zdarza się, że pojawiają się także bóle brzucha i mdłości. Dieta bulionowa jest ryzykowna również dla pacjentów zmagających się ze schorzeniami nerek i mających podwyższone stężenie kwasu moczowego we krwi.

Chcąc walczyć z otyłością, do problemu trzeba podejść holistycznie i pod kontrolą lekarza. Diety nastawione na błyskawiczne efekty mogą rozregulować organizm i sprawić, że powrót do zdrowia będzie jeszcze bardziej skomplikowany.

Polecamy:

Ostropest plamisty: Właściwości lecznicze i zastosowanie

Gotuj dania kuchni ukraińskiej i pomagaj!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy