Reklama

Na tropie sprawców alergii pokarmowych

Za zdecydowaną większość tych dolegliwości odpowiada tzw. Wielka Ósemka popularnych produktów.

Amerykańscy naukowcy z Food and Agriculture Organization opracowali listę pokarmów, które najczęściej wywołują u ludzi reakcje alergiczne. Nazwali ją "Wielką Ósemką". Kryją się one w tysiącach produktów. Często w procesie przetwarzania zmieniają formę czy kolor, ale nie tracą właściwości uczulających.Na samym szczycie listy jest mleko krowie. Zawiera ok. 30 różnych białek, które mogą uczulać! Ta alergia ujawnia się zwykle w dzieciństwie, na szczęście u wielu osób z czasem sama przechodzi. Są jednak ludzie cierpiący na nią przez całe życie. Istnieją dla nich dwa rozwiązania: odczulanie i eliminacja. Odczulanie polega na podawaniu niewielkich dawek preparatu zawierającego spreparowany alergen - w ten sposób można powoli przyzwyczaić organizm do mleka. Eliminacja z kolei polega na wykreśleniu z menu wszystkiego, co je zawiera. To nie tylko sery, śmietana, napoje mleczne, lody, czekolady, ale też ciasta z dodatkiem masła - kryje się w nim nieco białka (nie ma go w maśle klarowanym). Mleko krowie można próbować zastąpić kozim i owczym - zawierają inne cząsteczki białka. 

Reklama

Mleku krowiemu depczą po piętach alergeny z jajek. I choć może uczulać całe jajko, najczęściej winne jest białko. Uczuleni na nie mają poważny problem: białko to jest w ogromnej ilości przetworów! W ciastach, makaronach, zupach w proszku. A nawet w preparatach medycznych, np. szczepionkach czy czopkach. Niestety, gotowanie, pieczenie czy smażenie jajek nie zmniejsza ich właściwości alergicznych. Jedynym wyjściem jest ich eliminacja. Spróbujmy zastąpić jaja kurze przepiórczymi, może się jednak okazać, że reagujemy alergią na jedne i na drugie. Często i mocno uczulają ryby i skorupiaki. Tu też problemem jest białko. Jeden z jego najbardziej alergizujących rodzajów znaleziono m.in. w mięsie dorszy, karpi, szczupaków - jednak uczulać mogą także inne ryby. Uczulają też krewetki, kraby, ślimaki, raki. Najlepiej poznane są alergeny krewetkowe: wystarczy zjedzenie jednej czy dwóch niewielkich krewetek, by u uczulonej osoby wywołać nawet reakcję groźną dla życia. Alergia na ryby i skorupiaki często występuje razem. Co więcej, zdarzają się osoby tak ciężko uczulone, że nawet samo dotknięcie ryby czy wdychanie oparów z gotowania wywołuje u nich reakcję alergiczną. 

Objawy uczulenia mogą pojawić się także po zjedzeniu mięsa zwierzęcia karmionego mączką rybną lub przetworów mięsnych z dodatkiem rybnych półproduktów - dlatego przy alergii na ryby wybierajmy sprawdzone miejsca, w których kupujemy mięso. Pamiętajmy, że gotowanie, pieczenie czy smażenie nie likwiduje rybnych alergenów. Objawy uczulenia występują częściej po surowej lub krótko smażonej rybie. Konserwy rybne uczulają rzadziej niż ryby świeże. Jakie są objawy alergii pokarmowej? Reakcja alergiczna może przebiegać na trzy sposoby. Przy reakcji skórnej pojawi się wysypka, zwykle swędząca,często w postaci krostek lub czerwonych placków. Czasem także swędzenie podniebienia, opuchnięcie i mrowienie języka, puchnięcie warg. Reakcja ze strony układu pokarmowego to bóle brzucha, nudności, biegunka, wzdęcia i gazy. Groźniejsza jest reakcja układu oddechowego - może dojść do takiego zwężenia oskrzeli czy krtani, że pojawią się zaburzenia oddychania. Najgroźniejszą reakcją jest wstrząs anafilaktyczny: spada nagle ciśnienie, tracimy przytomność, możemy nawet stracić życie.


Orzeczy, orzeszki i soja też należą do Wielkiej Ósemki. 

Orzechy
Mogą alergizować różne ich rodzaje: brazylijskie, laskowe, pistacje, migdały. Najbardziej włoskie. Jeśli mamy alergię na jeden rodzaj, np. na migdały, prawdopodobnie uczulą nas też pozostałe. 

Orzeszki ziemne

Należą do roślin strączkowych i silnie alergizują - są winne wielu reakcjom wstrząsowym. Co ciekawe, w postaci prażonej są nawet bardziej alergizujące niż na surowo. Można się uczulać nie tylko przez zjedzenie, ale też wdychanie - np. powąchanie otwartej torebki. Jedynym rodzajem obrony jest ich unikanie - ale nie jest to łatwe,bo ich śladowe ilości mogą znajdować się w różnych produktach pokarmowych, napojach czy kosmetykach,a nie zawsze jest to deklarowane na etykiecie towaru. 

Soja

Była uważana za dobry zamiennik mleka,ale okazało się, że połowa osób uczulonych na mleko jest też uczulona na soję. Niestety, jej eliminacja z jadłospisu nie jest łatwa, bo soja jest dodawana do wielu produktów jako wypełniacz. Często na etykiecie oznaczana jest jako "skrobia roślinna".

Nie mylić z celiakią

Bywa za nią brane uczulenie na pszenicę. Tymczasem są to dwie różne choroby. W celiakii organizm nie toleruje glutenu, w alergii reaguje na obecność zawartego w pszenicy białka. Ten rodzaj alergii trudno zdiagnozować, bo np. w pszenicy znajduje się 20 rodzajów białek odpowiedzialnych za celiakię,alergię pokarmową i wziewną.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy