Najbardziej niezdrowe produkty w kuchni
Sposób odżywiania się ma ogromny wpływ na zdrowie i urodę. Żywność wysokoprzetworzona bardzo obciąża jelita, osłabia odporność i prowadzi do otyłości. Jest też częstą przyczyną alergii, nadciśnienia i problemów ze skórą, np. trądziku. Na szczęście coraz więcej osób jest świadomych tego, jak ważne jest samodzielne przygotowywanie posiłków w domu. Niestety cały efekt mogą zniweczyć popularne produkty, które dodajemy do potraw każdego dnia. Znajdziemy w nich mnóstwo uzależniających substancji, barwników i konserwantów. Sprawdź, których produktów spożywczych pozbyć się z kuchni jak najszybciej.
Popularne kostki rosołowe zawierają mnóstwo szkodliwych składników. Suszone warzywa i naturalne wywary z mięsa stanowią zaledwie 2-10% całej kostki. Pozostałe substancje to sól, utwardzane tłuszcze (w tym uzależniający i rakotwórczy olej palmowy), cukier, aromaty, zagęszczacze i wzmacniacze smaku (glutaminian monosodowy czy inozynian disodowy). Dodawanie kostek rosołowych do zup i innych potraw sprzyja więc powstawaniu nadciśnienia tętniczego, miażdżycy, otyłości, alergii i problemów z nerkami. O wiele lepszym rozwiązaniem jest samodzielne przygotowanie wywaru z mięsa, warzyw i suszonych ziół.
Na wielu polskich stołach gości przyprawa w płynie. Niestety znajdziemy w niej szkodliwe substancje, takie jak wzmacniacze smaku, barwniki i emulgatory, za to minimalne ilości ekstraktu z lubczyku, który odpowiada za intensywny i oryginalny smak oraz aromat przyprawy. Produkt zawiera za to dwie kontrowersyjne substancje – glutaminian sodu (E621) i rybonukleotyd disodowy (E635). Podejrzewa się, że glutaminian może odkładać się w organizmie i powodować nadpobudliwość, a nawet zmiany hormonalne. Z kolei rybonukleoid może być przyczyną alergii i astmy. Zamiast przyprawy w płynie lepiej więc używać świeżego lub suszonego lubczyku, a także sosu sojowego.
Chleb tostowy to najgorsze pieczywo, jakie możemy spożywać. Składa się z oczyszczonej mąki i jest wzbogacany cukrem, żeby lepiej smakował. Ma długi termin przydatności do spożycia i przez wiele dni nie traci miękkiej konsystencji, co jest zasługą konserwantów i spulchniaczy. Składa się z węglowodanów prostych, które szybko wchłaniają się do organizmu i powodują gwałtowne skoki glukozy we krwi. Nie tylko mocno obciąża to trzustkę, ale też przyczynia się do otyłości. Zamiast chleba tostowego zdecydowanie lepszym wyborem będzie pieczywo pełnoziarniste.
Słodziki
Cukier od wielu lat znajduje się na czarnej liście dietetyków. Dlatego chcąc go unikać, często sięgamy po słodziki. Niestety mogą być one jeszcze bardziej szkodliwe. Zawierają np. aspartam, który zalicza się do najbardziej kontrowersyjnych substancji spożywczych. Jest nawet 200 razy słodszy od cukru, ale nie podnosi poziomu glukozy w organizmie i nie dostarcza żadnych kalorii. Mimo to naukowcy przestrzegają przed jego częstym spożywaniem. Podejrzewa się, że aspartam może powodować bóle głowy, rozdrażnienie, bezsenność, bóle stawów, a nawet nowotwory.
Sos pieczeniowy czy dressing jest kluczowym składnikiem potraw mięsnych oraz sałatek warzywnych. Umiejętnie przyrządzony sos podkreśla smak potraw i dodaje aromatu. Niestety często korzystamy z gotowych produktów w proszku, które wystarczy zalać wodą, olejem czy mlekiem. Znajdziemy w nich suszone zioła i warzywa pozbawione wartości odżywczych i witamin, a do tego barwniki, wzmacniacze smaku i utwardzane tłuszcze, które przyczyniają się do powstawania miażdżycy i innych chorób serca.
Olej kokosowy
Olej kokosowy jeszcze do niedawna zaliczany był do tzw. produktów superfood. Jednak ostatnie badania pokazały, że może mieć bardzo negatywny wpływ na układ krążenia. Wszystko dlatego, że w nawet 90% składa się z nasyconych kwasów tłuszczowych (jest więc gorszy od smalcu!), które są główną przyczyną zbyt wysokiego poziomu cholesterolu we krwi i miażdżycy. Na wszelki wypadek lepiej omijać go szerokim łukiem, a w kuchni stosować oliwę z oliwek czy olej rzepakowy.