Naturalna broń na drapiące gardło
Marcowa aura kaprysi, a kwiecień też potrafi przeplatać zimowo-wiosennymi scenariuszami. Taki pogodowy repertuar uwielbiają krążące wszędzie wirusy i bakterie. Zaczyna drapać cię gardło? Zanim pobiegniesz do lekarza, albo po jakiś magiczny środek apteczny, skorzystaj z naturalnych, domowych metod. Są nie tylko skuteczne, ale też bezpieczne – nie narażamy organizmu na działanie niepożądane, jak w przypadku preparatów farmaceutycznych.
Pierwszy krok
Podstawowa zasada: na start płuczemy porządnie gardło i starannie odpluwamy zalegającą w nim wydzielinę. Do tego celu doskonale nadaje się woda z dodatkiem wody utlenionej. Wystarczy do filiżanki ciepłej wody dodać jedną-dwie łyżeczki wody utlenionej i tą mieszaniną zdezynfekować gardło i całą jamę ustną. Takie połączenie jest zdecydowanie łatwiejsze do zaakceptowanie również przez dzieci, bo jak namówić malucha do wypłukania gardła solą? Woda z solą daje nie tylko nieprzyjemne wrażenie smakowe, ale może doprowadzić do podrażnień śluzówki, w których namnażać będą się zarazki.
Olej na ból gardła?
Kupujemy olej kokosowy koniecznie tłoczony na zimno i wdrażamy rytuał ssania - dwa razy dziennie. Wystarczy nabrać go na małą łyżeczkę i po włożeniu do ust poczekać aż rozpuści się pod wpływem ciepła. Następnie przepuszczamy go przez przednie zęby - najlepiej piętnaście - dwadzieścia minut i całość starannie wypluwamy. Usta płuczemy dokładnie ciepłą, przegotowaną wodą. Pozbędziemy się w ten sposób nie tylko drobnoustrojów chorobotwórczych, ale też, jeśli ssanie oleju wejdzie nam w nawyk, wybielimy zęby i wzmocnimy dziąsła, co szczególnie ważne dla diabetyków i wszystkich ze skłonnością do aft i częstych podrażnień.
Imbir
Zamiast wymyślnych kolorowych tabletek warto wyrobić sobie nawyk ssania imbiru. Roślina ma silne działanie odkażające i odświeżające, pozostawia przyjemny zapach w ustach. Wystarczy pokroić go w grube plastry i ssać kilka razy na dobę. Sproszkowany imbir może być natomiast alternatywnym rozwiązaniem do płukania gardła. Dodajemy dwie łyżeczki proszku do filiżanki ciepłej wody i dezynfekujemy gardło odpluwając wydzielinę.
Kapusta
Od wieków wykorzystane są jej prozdrowotne właściwości. A jak posłużyć się kapustą, gdy boli gardło? Wrzucamy liść do wrzącej wody pozwalając, by się zaledwie sparzył. Następnie wyjmujemy go ostrożne i rozbijamy tłuczkiem do mięsa. Ciepłym liściem owijamy gardło i zabezpieczamy bawełnianym szalikiem. Z takim okładem idziemy spać, a rano budzimy się z nową energią do życia, bez śladu infekcji. Kapusta doskonale wyciąga stany zapalne z ciała. Wiosna ma swoje prawa i kaprysy. Warto znać kilka trików, by w pełni zdrowia korzystać z jej uroków.
Ewa Koza, mamsmak.com