Reklama

Nie dopuść do zawału w nodze

Odczuwasz ból podczas chodzenia? Przyczyną nie muszą być żylaki czy zwyrodnienia stawów. Tak też daje o sobie znać miażdżyca.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że ta choroba, prowadząca do zatkania naczyń wieńcowych w sercu, atakuje też tętnice w kończynach dolnych. W dużych naczyniach - podkolanowych, udowych, rzadziej biodrowych - mogą odkładać się blaszki miażdżycowe. To prowadzi do ich stopniowego zwężania i zmniejszania dopływu krwi i tlenu. Tętnica w końcu się zamyka. 

Najgorszy scenariusz to krytyczne niedokrwienie, zwane zawałem w nodze. Silny ból dokucza nawet w spoczynku. Pojawiają się owrzodzenia i rany, które się nie goją. Zlekceważenie tych objawów może doprowadzić do amputacji.

Reklama

Często miażdżycę w nogach mylimy z żylakami i zakrzepicą. We wszystkich tych chorobach dominujący objaw to ból. W miażdżycy jednak pierwszym sygnałem jest mrowienie lub drętwienie. Nagle zaczyna marznąć stopa, noga jest chłodniejsza od zdrowej. Ból to kolejny etap. 

Często narasta stopniowo przez lata, co usypia naszą czujność. Może dojść do tego, że po przejściu kilkuset metrów ból i sztywność w łydce zmusza do zatrzymania się. Dzieje się tak, bo wskutek niedokrwienia do mięśni dociera za mało tlenu i odkłada się w nich kwas mlekowy, powodując dolegliwości. 

Gdy dokuczają w spoczynku, oznaczają zaawansowaną miażdżycę, wymagającą pilnej interwencji chirurga naczyniowego.Szczególnie zagrożone są osoby z cukrzycą, nadciśnieniem, otyłe. Zwłaszcza w tym pierwszym schorzeniu procesy miażdżycowe przyspieszają. 


Szybko może dojść do zamknięcia tętnicy i zawału w nodze. Dlatego ważne jest, aby leczyć te choroby - obniżyć ciśnienie, mieć pod kontrolą poziom cukru, schudnąć. A gdy pojawią się bóle nogi, szybko iść do lekarza. 

Podstawową terapią jest aktywność fizyczna. Skuteczne jest leczenie... chodzeniem. Rozwija drobne naczynia, które przejmują funkcje chorych tętnic. Powstają naturalne "by-passy". Gdy podczas marszu pojawi się ból w nogach, zatrzymaj się, przeczekaj, aż minie i idź dalej. 

Pomaga jazda na rowerze, pływanie. I proste ćwiczenia, np. kręcenie uniesionymi do góry stopami kółek raz w jedną, raz w drugą stronę (np. po 15-20 razy na każdą stronę).Do odkładania się blaszki miażdżycowej przyczynia się nadmiar cholesterolu we krwi. 

Stosuj niskotłuszczową dietę, ogranicz tłuszcze zwierzęce. Wybieraj chude wędliny, mięso, nabiał. I produkty z pełnego ziarna. Są bogate w błonnik zapobiegający przedostawaniu się cholesterolu z jelit do krwi. Jedz dużo warzyw, zwłaszcza zielonych. Dostarczają folianów, zapobiegających wzrostowi poziomu homocysteiny - aminokwasu budującego blaszki miażdżycowe. Pamiętajmy, że dym tytoniowy obkurcza naczynia, co utrudnia krążenie.

Dobre zamiany 

Zamiast masła olej rzepakowy. Możesz skropić nim pieczywo, usmażyć na nim jajecznicę, dodać do ciasta... Czerwone mięso na białe i ryby. W tygodniu zjadaj 2-3 porcje ryb morskich i 2-3 porcje drobiowego mięsa. Usuwaj tłuszcz i skórę - to bomba cholesterolowa. Śmietanę na jogurt naturalny. Najlepiej ten typu greckiego, ma gęstą konsystencję. 

Możesz zabielić nim zupę, dodać do sosu,  sałatki, ciasta czy deseru. Słodzone napoje na zieloną herbatę lub z dzikiej róży. Ta pierwsza zawiera katechiny - związki obniżające cholesterol i blokujące wchłanianie tłuszczów. Dzika róża ma sporo antyoksydantów, wzmacniających naczynia krwionośne. Antymiażdżycowo działają też napary z babki płesznik i liści karczocha.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy