Nie pij tego, gdy bierzesz antybiotyk. Może dojść do utraty przytomności
Stało się. Dopadła cię choroba, a lekarz przepisał receptę na antybiotyk. Kuracja zazwyczaj zaplanowana jest na co najmniej tydzień, ale wszystko zależy od konkretnego przypadku. Po kilku dniach czujesz się nieco lepiej i zastanawiasz się, czy przy antybiotyku można pić alkohol, aby uprzyjemnić sobie czas powrotu do zdrowia? Lekarze są w tej kwestii zgodni, a odpowiedź na to pytanie jest jednoznaczna. Poznaj skutki łączenia antybiotyków z alkoholem.
Każdy organizm jest inny i może inaczej reagować na leki oraz łączenie ich z alkoholem. Wiele zależy też od rodzaju przyjmowanych substancji, lecz musisz wiedzieć, że nie istnieją sytuacje, w których taki zestaw wyjdzie ci na dobre.
Łączenie antybiotyku z etanolem nasila skutki uboczne, które mogą pojawić się podczas kuracji. Do najczęściej występujących należą:
- nudności i wymioty,
- zawroty głowy,
- drżenie rąk,
- uderzenia gorąca,
- przyspieszone bicie serca.
Musisz wziąć pod uwagę, że nie będziesz w stanie ocenić, czy objawy te są skutkiem nasilającej się choroby, czy reakcją na połączenie alkoholu z lekami. W skrajnych przypadkach może dojść do reakcji disulfiramowej, czyli ostrej nietolerancji alkoholu. Objawia się ona silnymi bólami głowy, kołataniem serca, osłabieniem i pogorszeniem samopoczucia, a nawet zaburzeniami świadomości i utratą przytomności.
Najbardziej kapryśny lek. Nie pij po anim kawy ani nic nie jedz, bo nie zadziała
Podczas infekcji nasze ciało jest poważnie osłabione, a picie alkoholu tylko pogarsza ten stan. Jeśli jednak zdecydujemy się na "kilka głębszych", organizm będzie skupiał się na metabolizowaniu alkoholu, który postrzegany jest w tym kontekście jako trucizna, zamiast na walce z chorobą. Spożywając napoje wyskokowe, na własne życzenie przedłużamy czas powrotu do zdrowia.
Odpowiedź na pytanie, czy przy antybiotyku można pić alkohol, wydaje się już chyba jasna. Mimo wszystko podkreślenia wymaga także stan narządów podczas choroby. Antybiotykoterapia bywa sporym obciążeniem dla wątroby oraz nerek. Nie ma więc najmniejszego sensu dodatkowo obciążać ich usuwaniem z organizmu toksyn powstających wskutek spożywania alkoholu. Co więcej, alkohol działa moczopędnie, więc bezpośrednio doprowadza do odwodnienia, które w czasie infekcji jest szczególnie niebezpieczne.
Wiele słyszy się na temat tego, jak ważny jest odpoczynek podczas walki z chorobą. Wydaje ci się, że odrobina czegoś mocniejszego będzie sprzyjać relaksowi? To błędne założenie. Alkohol bowiem znacząco pogarsza jakość snu. Ciało, zamiast skupiać się na regeneracji, walczy z toksynami. Z tych samych powodów możesz czuć się wyczerpany po wstaniu z łóżka po zakrapianej imprezie, kiedy nic ci nie dolega.
Polecamy: O jakiej porze brać witaminę D? Sprawdź, czy nie popełniasz błędu