Nie warto bać się terapii hormonalnej
Jeśli męczą cię dokuczliwe objawy przekwitania, takie jak nocne poty i stany depresyjne, pomyśl o leczeniu. To nieprawda, że na cierpienia okresu menopauzy jesteś skazana.
Zastanawiasz się nad rozpoczęciem hormonalnej terapii zastępczej, ale trochę się jej obawiasz? Niesłusznie. Prawidłowo prowadzona terapia hormonalna poprawia jakość życia i zdrowie kobiety przechodzącej menopauzę, bo niweluje większość uprzykrzających życie i niebezpiecznych dla zdrowia kobiety objawów przekwitania. Należą do nich m.in. dolegliwości takie jak uderzenia gorąca, kołatanie serca, wahania nastroju, kłopoty z pamięcią, przyczyniające się do powstawania zmarszczek przesuszenie skóry, depresje. Ale to nie wszystko.
Hormonalna terapia zastępcza obniża też ryzyko choroby niedokrwiennej serca (jeśli kobieta stosująca HTZ wcześniej na serce nie chorowała), osteoporozy, rozwoju nowotworów, endometrium i jelita grubego. To właśnie z takich względów stosowanie tej formy łagodzenia dolegliwości związanych z menopauzą zalecają zarówno Polskie Towarzystwo Menopauzy i Andropauzy, jak i Amerykańskie Towarzystwo Menopauzy (The North American Menopause Society - NAMS).
Komu HTZ pomoże, a kto nie powinien jej stosować
Uderzenia gorąca i kłopoty z pamięcią uprzykrzają ci życie, więc podjęłaś decyzję o rozpoczęciu leczenia? Zanim dostaniesz od swojego ginekologa receptę na odpowiedni środek, będziesz musiała wykonać badania poziomu hormonów - folikulotropowego (FSH) luteotropowego (LH), estradiolu i progesteronu. Ich wyniki pokażą, czy twoje dolegliwości związane są z menopauzą.
Dodatkowo przed rozpoczęciem HTZ badana jest tarczyca (TSH, Ft3, Ft4), poziom cholesterolu i trójglicerydów oraz poziom cukru we krwi. Choć bowiem stosowanie takiej terapii sprawia, że kobieta przechodzi okres menopauzy lżej, są panie, które ze względów zdrowotnych nie powinny jej stosować.
Przeciwwskazaniem do jej stosowania są m.in.: niewyrównana cukrzyca albo choroba tarczycy, choroby nowotworowe, choroby wątroby, nieprawidłowe krwawienia z dróg rodnych, przebyte zakrzepowe zapalenie żył. Nie ma natomiast przeciwwskazań, by terapię hormonalną stosowały kobiety palące. Kiedy zacząć, jak stosować, kiedy skończyć
Z rozpoczęciem terapii hormonalnej nie należy czekać do chwili, gdy dokuczliwe objawy zaczną nam utrudniać funkcjonowanie. Należy ją rozpocząć już przy pierwszych symptomach niedoboru estrogenów. Im szybciej wprowadzi się terapię hormonalną, tym lepsze będą jej efekty. Warto jednak mieć świadomość, że na początku stosowania HTZ mogą wystąpić działania niepożądane (np.: nudności, bóle głowy, bóle brzucha).
Jeśli po 1-2 tygodniach będą się one utrzymywać, trzeba się zgłosić do ginekologa. Osoby korzystające z hormonalnej terapii muszą też pamiętać o regularnych wizytach u ginekologa, który terapię przepisał, i terminowym wykonywaniu badań, które zalecił. Pozostając pod kontrolą lekarza i stosując się do jego zaleceń, HTZ można stosować nawet przez 10 lat.
Czy od HTZ się tyje?
Nie. Prawidłowo stosowana terapia hormonalna okresu menopauzy nie powoduje przyrostu masy ciała. Dlaczego zatem tak wiele kobiet stosujących HTZ przybiera na wadze? Zmiany hormonalne zachodzące w okresie menopauzy spowalniają metabolizm. Tyją przede wszystkim te kobiety, które hormonalnej terapii nie stosują. Rozpoczęcie takiego leczenia może wręcz korzystnie wpłynąć na naszą wagę, a nawet pomóc w zrzuceniu kilku zbędnych kilogramów ponieważ HTZ pozytywnie wpływa na gospodarkę tłuszczową organizmu.
Jakie hormony uzupełniać, kiedy i w jakiej formie
- W okresie poprzedzającym menopauzę u wielu kobiet spada poziom progesteronu. Powoduje to zaburzenia miesiączkowania. Dodatkowo mogą się też pojawić zaburzenia nastroju. Przy niedoborze progesteronu wielu lekarzy zaleca uzupełnianie jedynie tego poziomu hormonu.
- W okresie późniejszym, gdy mamy nie tylko za mało progesteronu, ale także estrogenów, podaje się preparaty zawierające estradiol i progestagen.
- Terapia hormonalna może być stosowana w różnych formach. Oprócz najpopularniejszych preparatów podawanych doustnie (tabletki), są też środki przezskórne (plastry i żele), domięśniowe (zastrzyki), - podskórne (implanty wszywane pod skórę) i dopochwowe (globulki i kremy). Większość tych preparatów jest refundowana przez NFZ.