Niedobór folianów przyczyną ADHD?
Dbanie o prawidłowy poziom folianów w diecie jest dla przyszłych matek sprawą absolutnie podstawową, gdyż od związku tego zależy prawidłowy rozwój układu nerwowego dziecka.
Jak wskazują najnowsze badania, do możliwych komplikacji związanych z niedoborem tej substancji można zaliczyć także deficyt uwagi z nadruchliwością (ADHD).
W studium, którego wyniki opublikowano na łamach czasopisma The Journal of Child Psychology and Psychiatry, wzięło udział 100 ciężarnych kobiet. U każdej z przyszłych mam pobrano w ciągu 14. tygodnia ciąży próbkę krwi w celu oceny stężenia kwasu foliowego, a także oceniono ilość folianów (tzn. kwasu foliowego oraz jego soli) przyjmowanych w ramach diety.
Po kilku latach od narodzin potomstwa (maluchy miały wtedy średnio 8,75 roku) mamy poproszono o wypełnienie Strengths and Difficulties Questionnaire - ankiety uznawanej na niemal całym świecie za standardową formę oceny rozwoju psychicznego.
Wyniki, skorygowane o dane dotyczące długości ciąży, wykazały, że obniżony poziom folianów we wnętrzu czerwonych krwinek matek lub niska podaż tych związków w ich diecie idą w parze z nieznacznym, lecz istotnym statystycznie wzrostem ryzyka ADHD oraz problemów w relacjach z rówieśnikami.
Ze względu na m.in. niewielką liczebność badanej grupy badacze zastrzegają jednak, że zebrane informacje należy potraktować co najwyżej jako wskazanie do przeprowadzenia dalszych badań. Nasze odkrycia potwierdzają hipotezę, że dieta matki wpływa na rozwój osobniczy
co wiąże się z potencjalnymi konsekwencjami dla zachowania w późniejszym życiu, ocenia główny autor badania, dr Wolff Schlotz z Uniwersytetu w Southhampton. Zdaniem badacza zaobserwowane zjawisko jest szczególnie groźne dla kobiet o niskich dochodach, które nie zawsze mogą sobie pozwolić na bogatą dietę lub jej suplementacje za pomocą preparatów kwasu foliowego.
Autor: Wojciech Grzeszkowiak