"Niemęska" suplementacja?
Kwas foliowy, czyli witamina B9 kojarzy się z suplementacją polecaną kobietom w ciąży. W rzeczywistości powinni ją przyjmować wszyscy. A mężczyźni chcący spłodzić potomka powinni przyjrzeć się jej ze zdwojoną uwagą, bo okazuje się, że właśnie w niej znajdą sprzymierzeńca.
Co dobrego "witamina ciężarnych" może zrobić dla potencjalnych przyszłych ojców? Okazuje się, że całkiem sporo! Kwas foliowy działa w służbie męskiej płodności, ponieważ znacząco poprawia jakość nasienia.
Z badań wynika, że mężczyźni bez niedoborów tej cennej witaminy mają więcej prawidłowych, zdolnych do zapłodnienia plemników w porównaniu z panami, których dieta nie obfitowała w kwas foliowy.
Tak naprawdę większość z nas, choć nie zdaje sobie z tego sprawy, ma niedobory tej cennej substancji. Braki uzupełniać trzeba - Witamina B9 nie tylko poprawia płodność, ale i wpływa korzystnie na system nerwowy oraz pracę mózgu, regeneruje skórę, pozwala na zachowanie młodego wyglądu, zapobiega powstawaniu niektórych nowotworów, odgrywa ważną rolę w profilaktyce chorób serca i zakrzepów.
Gdzie jej szukać? Oczywiście najłatwiej o apteczne suplementy, ale warto spożywać też produkty będące skarbnicą naturalnych folianów, czyli zielone warzywa, strączki, wątróbkę, owoce cytrusowe oraz drożdże.