Noworoczne postanowienia każdego palacza
Rozpoczął się nowy rok, a wraz z nim zaczęliśmy realizację noworocznych postanowień. Dieta, więcej ruchu, zmiana pracy to coś co zwykle obiecujemy sobie po wybiciu północy w Sylwestra. Palacze zaś bardzo często po wejściu w nowy rok postanawiają rozstać się z nałogiem. Niestety mało jest takich, którym się to udaje...
O szkodliwości palenia papierosów nie trzeba dziś chyba nikomu przypominać. Świadomość społeczna w tej kwestii jest duża. Zagrożenia związane z paleniem papierosów są przecież znane nawet dzieciom.
Decyzją Unii Europejskiej na opakowaniach papierosów drukuje się też od 2017 r. makabryczne fotografie przedstawiające palaczy dotkniętych chorobami będącymi konsekwencją ich uzależnienia. Okazuje się (i dowodzą tego aktualne dane GUS-u), że mimo tych działań liczba nałogowców utrzymuje się od prawie dwóch dekad na prawie jednakowym poziomie. Z paleniem nie tak łatwo wziąć rozbrat.
I choć do nikotynowego "dymka" przyzwyczajamy się szybko i łatwo, to już trudniej nam z niego zrezygnować. Zwłaszcza jeśli palimy od lat. Nie wydaje się więc, aby jedna noc - często w dodatku zakrapiana - pozwoliła porzucić dawne nawyki. Zakładając jednak, że wielu palaczy zechce w Sylwestra odmienić swoje życie i rozejść się z nałogiem, przygotowaliśmy kilka porad, które zwiększą szanse na realizację tych postanowień.
Jedna ze starych zasad psychologii mówi, że jeśli chcemy zrealizować jakiś trudno osiągalny cel, powinniśmy o nim poinformować jak największą liczbę przyjaciół i znajomych. W takiej sytuacji staną się oni swego rodzaju instancją kontrolną, która będzie pilnowała, byśmy rzeczywiście wywiązali się z obietnicy złożonej nie tylko przed sobą, ale także przed bliskimi nam osobami.
O tym, że jest to skuteczna metoda, wiedzą wszyscy, których raz na jakiś czas - zwłaszcza w czasie spotkań przy świątecznym stole - niewygodnymi pytaniami przypiera do muru rodzina. Nie ma przy tym chyba nikogo, komu taka sytuacja wydawałaby się przyjemna. Nic dziwnego: mało kto lubi się wić jak piskorz i tłumaczyć z własnych niepowodzeń.
Jeśli więc przyjdzie komuś do głowy, aby od Nowego Roku skończyć ze zgubnym dla zdrowia i portfela nałogiem, powinien o tym w pierwszej kolejności poinformować przyjaciół i bliskich. Dla wielu nałogowców może to być dostateczny i zupełnie wystarczający powód, aby raz na zawsze skończyć z paleniem.
Jeżeli należymy jednak do osób, które nie lubią robić wokół siebie szumu, możemy spróbować rzucić palenie... "społecznościowo". Na smartfony dostępna jest już niezliczona liczba aplikacji, które pomogą rozstać się z ukochanym "dymkiem" - podpowiedzą, ile pieniędzy zaoszczędzimy rezygnując z zakupu kolejnych paczek i dadzą wsparcie w trudnych, a nawet kryzysowych sytuacjach.
No i, co chyba najważniejsze, połączą nas z innymi palaczami walczącymi o to, by uwolnić się od nałogu. Zbiorowe postanowienia mają ogromną siłę, wobec czego takie rozwiązanie może się okazać nad wyraz skuteczne. Niektórym z nas potrzeba przecież czasem poczucia, że nasz los rozumieją, znają i dzielą z nami również inni ludzie. We wspólnocie siła!
Na wojnie z "dymkiem" warto więc może otworzyć i ten - technologiczny z ducha - front?
O tym, że stare nawyki najtrudniej wyplenić, wiadomo nie od dziś. Mimo wielu prób i najszczerszych chęci, nie wszyscy palacze potrafią zrezygnować z kupowanych, często od lat, papierosów. Takie osoby może zainteresować efekt postępu technologicznego, jakim są "papierosy bezdymne".
Marka IQOS - interesujący produkt firmy Philip Morris dla palaczy - zamiast spalać, jedynie podgrzewa tytoń i wytwarza aerozol, który ma średnio o 90 proc. - 95 proc. niższe poziomy szkodliwych substancji - poza nikotyną - niż dym papierosowy . Jednocześnie dostarcza nikotynę, od której palacz jest uzależniony. Produkty spod szyldu IQOS nie wytwarzają popiołu czy nieprzyjemnego, drażniącego i szkodliwego dymu, a jednocześnie zapewniają prawdziwy smak tytoniu.
Być może najbardziej twardogłowi palacze powinni zatem spróbować właśnie tego?
Tzw. Papierosy bezdymne, takie jak IQOS, nie mają wpływu na osoby postronne, nie tworzą i nie uwalniają nieprzyjemnych zapachów i, co najważniejsze, redukują ilość szkodliwych substancji dostarczanych do organizmu.