Reklama

Objawy niedoboru wapnia

Minerał ten odpowiada nie tylko za stan kości i zębów. Bierze też udział w wielu procesach życiowych organizmu. Przy niedoborze tego pierwiastka organizm pobiera go z kości.

Ten ważny pierwiastek jest łatwo dostępny: można go znaleźć w wielu popularnych produktach spożywczych. Zdarza się jednak, że choć dieta obfituje w wapń, to w organizmie go brakuje. Tak było w przypadku pani Weroniki (41 l.).

− Mam jakiś problem z mięśniami. Są jakieś takie obolałe. Przychodzę z pracy do domu, a czuję się, jakbym wróciła z pieszej pielgrzymki. Szybko się męczę. Do tego często czuję mrowienie i drętwienie, szczególnie rąk i okolicy ust, czasem nóg. Dokucza mi też drżenie powiek.
W nocy budzą mnie skurcze − skarżyła się pacjentka.

− A czy zdarzają się pani zaburzenia rytmu serca? − spytałam. − Czasem serce mi kołacze. − Tym, co łączy wszystkie te problemy, może być wapń, a właściwie jego niedobór. − Jak to wapń? Mnie bolą mięśnie, nie kości!

Reklama

− Wiele osób sądzi, że wapń jest ważny tylko dla kości. To nieprawda. Pierwiastek ten wpływa na przewodnictwo nerwowe i na kurczliwość mięśni. Przy jego niedoborze często pojawiają się skurcze i osłabienie mięśni, zaburzenia rytmu serca, bo przecież serce to też mięsień. Inne objawy deficytu wapnia to np. zaburzenia krzepliwości krwi i zmiany skórne.

Nie ma pani krwawień z nosa, problemów ze skórą? − Krwotoków nie mam, ale paznokcie są słabe, rozdwajają się i łamią, podobnie włosy. − Zlecę pani badania krwi z uwzględnieniem poziomu wapnia (norma to 8,5-10,5 mg/dl) oraz magnezu i wit. D, bo mają wpływ na gospodarkę wapniem.

Dzienne zapotrzebowanie na wapń to 800-1500 mg. Najbogatsze jego źródła to żółte sery, mleko, szproty i sardynki w oleju (z ościami), orzechy, natka pietruszki. − Ja co dzień jem nabiał, piję co najmniej 2 szklanki mleka lub maślanki.

− To powinno wystarczyć. Jest więc tylko jedno rozwiązanie: problem z wchłanianiem wapnia. Organizm z jakiegoś powodu go nie wchłania. Może być kilka przyczyn tego zaburzenia. Organizm potrafi przyswoić sobie do 40 proc. wapnia dostarczanego z pożywieniem.

Zdolność ta spada z wiekiem, ale to dotyczy raczej kobiet po 50 r. życia. Choroby przewodu pokarmowego, nerek i przytarczyc wpływają na gospodarkę wapniem i powodują jego niedobór. Wchłanianie wapnia zaburza też jedzenie dużej ilości białka i tłuszczu.

− Nie jem dużo mięsa, ale lubię smażone. Uwielbiam też masło. − A czy pije pani kawę, je szpinak, rabarbar? Jada raczej słono, czy słodko? − Kawy, czarnej, wypijam kilka filiżanek dziennie. Nie słodzę, lubię słone. A szpinak to moje ulubione warzywo.

− Mamy więc winowajców. Wszystkie te składniki diety zaburzają gospodarkę wapniem. Kawa działa moczopędnie, przez co wapń jest z organizmu wypłukiwany. Szpinak zaburza wchłanianie wapnia, sól go wręcz wymiata.

Proszę zwiększyć w diecie ilość produktów bogatych w wapń. Szpinak jeść tylko raz w tygodniu. Nie dosalać potraw. Odstawić słone przegryzki, potrawy w proszku i z puszek.

Źródła wapnia

Dziennie zapotrzebowanie na wapń zaspokoją 2 szklanki mleka czy maślanki lub 4 plasterki żółtego sera. Kubek jogurtu dostarczy 30 proc. potrzebnego wapnia; 22 migdały — 27 proc.; filet śledziowy — 11 proc.; 100 g szprotek — 70 proc.; szklanka siemienia lnianego — 43 proc.

Konsultacja: dr Alicja Kuciej, lekarz medycyny

Chwila dla Ciebie
Dowiedz się więcej na temat: konsultacja | kubek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy