Oczy w słońcu
Podrażnione spojówki, suchość pod powiekami czy kłopoty z widzeniem to możliwe skutki działania słońca. Niektóre odczuwamy od razu, inne dają o sobie znać dopiero po latach.
Promieniowanie słoneczne UVA i UVB działa niekorzystnie nie tylko na skórę, ale i na nasz narząd wzroku. Przy niewielkich jego dawkach zdrowe oczy bronią się same. Gdy słońce świeci ostro, stają się bezbronne.
Niebezpieczne jest zwłaszcza promieniowanie UVA, bo może uszkadzać soczewkę i wnikać w głąb gałki ocznej. Natężenie światła słonecznego jest największe w godzinach południowych. Zagrożenie jest też duże rano i po południu - słońce jest niżej i łatwo wpada do oczu. Promieniowanie UV silnie je podrażnia nad morzem, jeziorem czy rzeką, bo woda i piasek odbijają światło słoneczne. Z kolei w górach, na dużych wysokościach, promieniowanie się zwiększa - rozrzedzone powietrze słabiej filtruje światło.
Jakie mogą być skutki działania promieni słonecznych na oczy bez ochrony? Często jest to podrażnienie, zaczerwienienie, łzawienie, pieczenie, światłowstręt. Takie objawy zwykle świadczą o posłonecznym zapaleniu spojówek. Dolegliwości mogą ustąpić same. Warto przemyć oczy solą fizjologiczną (pojedyncze ampułki kupimy w aptece) lub zastosować łagodzące krople do oczu, np. nawilżające, ze świetlikiem. Ulgę przynoszą okłady z czarnej lub zielonej herbaty lub ziela świetlika.
Jeśli stan zapalny nie mija, może to znaczyć, że oprócz słońca coś jeszcze podrażniło spojówki. Np. słona woda morska, zanieczyszczona bakteriami woda w jeziorze, rzece czy piasek z plaży. Wtedy konieczna może być wizyta u okulisty.
Pokrywający powierzchnię oka film łzowy zapewnia nawilżenie i ochronę. Latem możemy czuć nadmierną suchość pod powiekami. Mamy wrażenie, jakby tkwiły pod nimi ziarenka piasku, pieką, kłują, łzawią. Jest to najbardziej dokuczliwe po przebudzeniu, bo w nocy wydziela się mniej łez i objawy się nasilają. Gdy je odczuwamy, zawsze warto mieć pod ręką nawilżające krople do oczu, tzw. sztuczne łzy. U osób cierpiących całorocznie na zespół suchego oka, latem, pod wpływem słońca, symptomy choroby się wzmagają. Poza tym częściej dochodzi u nich do posłonecznego zapalenia spojówek.
Zawsze niebezpieczne jest wpatrywanie się w słońce. Okuliści przestrzegają przed patrzeniem w nie podczas zaćmienia (także przez zadymione szkiełko). Może to skutkować retinopatią słoneczną, czyli uszkodzeniem odpowiadającej za centralne widzenie plamki żółtej oka (to część siatkówki). Niewielkie uszkodzenie może wycofać się samoistnie, ale rozległe pogarsza ostrość naszego wzroku już na stałe.
Działanie promieni słonecznych na oczy przyczynia się do poważniejszych chorób. Nie ujawniają się one od razu, często postępują latami. Pod wpływem ostrego słońca w oczach tworzą się wolne rodniki. Odpowiadają za starzenie się komórek. Mogą przyspieszyć nieodwracalne zwyrodnienie plamki żółtej spowodowane wiekiem (AMD). Wg amerykańskiego Narodowego Instytutu Oka chronienie oczu przed UV i właściwa dieta może obniżyć ryzyko zachorowania na AMD o 25 proc.
Długotrwałe przebywanie na słońcu sprzyja też szybszemu mętnieniu soczewki, czyli zaćmie. Na szczęście zmętniałą soczewkę można zastąpić sztuczną. Promieniowanie UV to istotny czynnik rozwoju czerniaka. Ten nowotwór złośliwy powstaje ze zmutowanych komórek barwnikowych. Są one nie tylko w skórze, ale i w tęczówce.
Oczy mają własne mechanizmy chroniące przed promieniami UV. Niestety, nie do końca skuteczne. Pierwsza linia obrony to powieki - przy nadmiarze światła odruchowo je mrużymy. Rogówka zatrzymuje część promieniowania, głównie UVB. Reszta przenika głębiej, do tęczówki - jej barwniki chronią przed słońcem, a znajdująca się w niej źrenica zwęża się pod wpływem światła. To jednak nie wystarcza - promieniowanie dociera do soczewki. To ostatnie zabezpieczenie siatkówki.
Jedzmy żółte i zielone warzywa i owoce. Zawierają naturalne barwniki - luteinę i zeaksantynę chroniące siatkówkę oka, a zwłaszcza plamkę żółtą przed promieniowaniem UVA i UVB. Nasz organizm nie potrafi sam wytwarzać tych substancji. Najwięcej luteiny ma jarmuż, natka pietruszki, szpinak, brokuły, sałata i groszek. Zeaksantyny jest sporo w kukurydzy, pełnych ziarnach zbóż, zielonym groszku w strąkach, surowym szpinaku. By zwiększyć przyswajalność luteiny i zeaksantyny, najlepiej gotować warzywa na parze lub szybko poddusić na odrobinie masła.
Powinny mieć filtr UV 400. Na wewnętrznej stronie zausznika oznaczenia CE lub EN 166:2001 czy ISO 9001:2000 (to znak, że spełniają normy UE). Sprawdźmy stopień zabarwienia soczewki oznaczany od 1 do 4 (im wyższy, tym szkła ciemniejsze). Na co dzień wystarczy stopień 2. Na wyjazd nad morze lub w góry lepszy jest 3 lub 4 (ale 4 nie nadaje się do jazdy samochodem). Najlepsze są soczewki brązowe lub miedziane. Mogą być szare i zielonoszare. Czerwone, żółte, różowe i fioletowe nie chronią przed UV.
Seniorzy powinni stosować suplementy diety chroniące oczy: TAK
Młodym osobom wystarcza zwykle dobrze zbilansowana dieta. Z wiekiem wchłanianie z pożywienia potrzebnych oczom substancji, witamin i minerałów jest znacznie słabsze. Ponadto ich przyswajanie często jest osłabione przez chorobę przewlekłą. Dlatego w przypadku starszych osób zażywanie suplementów diety korzystnych dla oczu jest uzasadnione. Po konsultacji z okulistą można stosować preparaty z luteiną, zeaksantyną, cynkiem, selenem, witaminą C czy kwasami omega-3.
Szkodliwość promieniowania UV jest taka sama dla każdego koloru oczu: NIE
W kontakcie ze słońcem kolor oczu, podobnie jak odcień karnacji skóry, ma znaczenie. Tęczówka zawiera barwniki chroniące przed słońcem. Ich mała ilość powoduje, że więcej światła przenika w głąb oka. Im więc kolor jaśniejszy, tym są one bardziej wrażliwe na działanie promieni słonecznych. Dlatego słońce najbardziej daje się we znaki osobom o niebieskich oczach.
Mają sprawić, że do oczu nie będą docierały szkodliwe dla nich czynniki.
1Okulary. Latem używajmy tych z filtrem przeciwsłonecznym. Jeśli nosimy szkła korekcyjne, zadbajmy, aby miały filtr UV. Możemy wybrać soczewki fotochromowe, które pod wpływem słońca zaciemniają się i przypominają okulary przeciwsłoneczne. 2Nakrycie głowy. Oprócz okularów przeciwsłonecznych warto nosić latem kapelusz z dużym rondem lub czapkę z daszkiem. Rzucając cień na twarz, osłaniają oczy przed ostrym światłem. 3Gogle pływackie. Słona czy zanieczyszczona woda podrażnia. Dlatego jeśli zamierzamy pływać pod gołym niebem, chrońmy oczy okularami do pływania. Są dostępne także z powłoką anty UV lub szkłami korekcyjnymi dla osób z wadą wzroku.
Niektóre posiadają filtr UV, ale często nie wystarcza on do ochrony oczu. Okulary przeciwsłoneczne nadal są potrzebne. Ponadto na wakacjach, w podróży "kontakty" nie zawsze się sprawdzają. Wymagają szczególnej higieny. Piasek, nanoszone na twarz kosmetyki do opalania czy chlorowana woda z basenu mogą je uszkodzić i przyczynić się do infekcji oka. Soczewki nasilają też objawy zespołu suchego oka. Na wakacje najlepsze są jednodniowe - nie wymagają pielęgnacji.
Dr n. med. Agnieszka Siennicka, okulista