Oddech – najważniejsza składowa życia
Żywimy się pokarmem, pragnienie gasimy wodą, ewentualnie z dodatkami typu: kawa, herbata, sok. Czego jeszcze komórki naszego ciała potrzebują do życia? Tlenu rzecz jasna.
Co jeść, by sprzyjać zdrowiu układu oddechowego? Tylko pozornie talerz nie ma wpływy na nasz oddech. Organizm ludzki jest jedynym w swoim wydaniu tworem współpracujących ze sobą elementów, których kondycja mocno determinuje jego funkcjonowanie jako całości.
Choroby układu oddechowego, od pozornie banalnych, takich jak: nawracające bóle gardła, po poważniejsze jak: zapalenie krtani, oskrzeli czy płuc, aż po przewlekłe: astma, obturacyjne zapalenie płuc, a także choroby nowotworowe układu oddechowego, nie pozostaję bez związku z naszymi nawykami żywieniowymi.
Ciągle nie doceniamy, jak duży i realny mamy wpływ na stan zdrowia w wielu aspektach. Trudno przemilczeć takie, na które jako jednostka mamy ograniczone oddziaływanie. Też są i determinują życie i zdrowie nas i naszych najbliższych. Przykładem może być notorycznie pogarszający się stan powietrza.
Co robić? Zamknąć się w kapsule powszechnego utyskiwania, albo tę samą energię spożytkować na działania prozdrowotne w zakresie, który jest w zasięgu naszej ręki? Przecież również do tych odległych w skutkach efektów, jak stan powietrza, każdy z nas przykłada rękę. Codziennie decydujemy czy pojedziemy do pracy samochodem czy rowerem albo autobusem.
Od nas również zależy czy użyjemy śmieci do ogrzania domu czy paliwa, które nie będzie miało destrukcyjnego wpływu na powietrze, którym oddychamy wszyscy. Najłatwiej wytykać cudze błędy. Najmądrzej zająć się swoimi sensownymi działaniami.
Czego nie lubi nasz układ oddechowy?
Przede wszystkim stresu, bo w stresie bezwiednie spłycamy oddech, co skutkuje permanentnym niedotlenieniem komórek. Obok składników odżywczych to właśnie tlen jest rozprowadzany z krwią do najmniejszych komórek ciała, by zapewnić im życie. Jest też inny, toksyczny skutek stresu. Wielu z nas sięga wtedy po jedzenie traktując je niemal narkotycznie, jak środek przeciwbólowy.
Zdarza się jeść mimo, że nie odczuwamy głodu. Zapychamy mechanicznie żołądek, by odciągnąć uwagę od dyskomfortu w samopoczuciu. Jakie są konsekwencje? Zaśmiecamy ciało zupełnie zbędnym pożywieniem, nierzadko też wątpliwej jakości, bo kto w stresie zastanawia się nad wartościami odżywczymi?
Co służy lepszej kondycji układu oddechowego?
Kasza jaglana - po pierwsze, po drugie i po dziesiąte. Włączmy ją na stałe do menu, zwłaszcza alergików i astmatyków. Ma właściwości antywirusowe, zmniejsza stan zapalny błon śluzowych i wysusza nadmiar wydzieliny.
Co istotne - jest produktem zasadotwórczym, a równowaga kwasowo-zasadowa jest kluczem do zdrowia. Niemniej ważne, że jest lekkostrawna i nie obciąża wątroby - cenne dla wszystkich, a bezcenne dla borykających się z chorobami przewlekłymi, których wątroby są najczęściej przeciążone środkami farmaceutycznymi.
Nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezbadani. Można bagatelizować wpływ żywienia na zdrowie, ale nikt z nas nie uniknie konsekwencji tegoż.
Ewa Koza, mam smak.com