Owoce o największej ilości węglowodanów

Wydawać by się mogło, że węglowodany są wyłącznie w kalorycznych produktach. Najczęściej kojarzymy je z fast-foodami, daniami obfitującymi w tłuszcz oraz mięso. Okazuje się, że do węglowodanów zaliczają się również cukry, a szczególnie cukry proste. Jednym z nich jest fruktoza, którą znaleźć można przede wszystkim w owocach. Czy to oznacza to, że szkodzą? Nie! W piramidzie żywienia są oceniane bardzo wysoko i pod żadnym pozorem nie warto z nich rezygnować. Przede wszystkim dlatego, że dostarczają - oprócz fruktozy - wielu cennych substancji: witamin, minerałów, przeciwutleniaczy oraz błonnika, które korzystnie działają na organizm.

Cukry w diecie są zdradliwe. Przede wszystkim ze względu na ich kaloryczność oraz fakt, że w większości posiadają wysoki indeks glikemiczny (IG). Co on oznacza? Im wyższa wartość, tym gwałtowniejszy wzrost glukozy w organizmie, co wymusza na trzustce produkcję ogromnej ilości insuliny potrzebnej do jej zmetabolizowania. Poza tym szybkie wahania powodują, że po całym procesie, znów gwałtownie zmniejsza się zapotrzebowanie na glukozę. Jak to się objawia? Przede wszystkim głodem: proces ten niechybnie prowadzi do powstawania nadprogramowych kilogramów. A jak to się ma do spożywania owoców? Na szczęście - choć niektóre z nich posiadają dużą ilość fruktozy - nie wywołują gwałtownego poziomu insuliny do krwiobiegu.

Wśród owoców, które fruktozy zawierają najwięcej, znajdują się takie, które rosną w naszej szerokości geograficznej, jak i te pochodzące z importu. Zatem, jakie z nich znalazły się na "czarnej liście"? Zalicza się do nich m.in. ananasy, banany, ale także gruszki, czereśnie oraz winogrona. Stopień zawartości w nich fruktozy może się różnić. Przede wszystkim zależy on od stopnia dojrzałości, obecności skórki czy poszczególnej odmiany owocu. Ile można się spodziewać cukru w 100 gramach naturalnych produktów? Wartości te wahają się od 15 do 23 gramów. Czy to dużo? Zdrowa osoba nie powinna odczuwać żadnych negatywnych konsekwencji, ani nie spodziewać się gwałtownego wzrostu tkanki tłuszczowej. Jednak diabetycy powinni uważać i podchodzić do owoców z rozwagą.

Ilość węglowodanów w owocach nie powinna nikomu zaszkodzić. Jednak, tak jak wszystko - w nadmiarze może odbić się negatywnie na zdrowiu. Na szczęście obecność błonnika w większości owoców spowalnia wchłanianie się cukru do krwiobiegu. Powinno się jeść je oczywiście surowe, a także w całości ze skórką (wyjątkiem są niektóre pestki). Mimo wszystko, komponując codzienny jadłospis, nie powinno się stawiać owoców jako pokarmów dominujących. Warto je łączyć w ciągu dnia z produktami pełnoziarnistymi, różnego rodzaju warzywami, a także nabiałem i mięsem.

Wiele owoców odznacza się, mimo wszystko, mniejszą obecnością węglowodanów w organizmie. Do nich można zaliczyć chociażby śliwki czy jabłka. Jednak owoce suszone często odznaczają się większą ilością cukrów. W jaki sposób? Zdarzyć się może (jednak bardzo rzadko), że producenci żywności dodają do swoich produktów cukier, ponieważ uznawany jest za jeden z naturalnych konserwantów. Jednak wytłumaczenie obecności fruktozy w suszonych owocach jest banalne. Przede wszystkim proces ten polega na odparowaniu wody, co zmniejsza gramaturę i objętość owoców. Natomiast poziom węglowodanów ciągle pozostaje ten sam. Dlatego suszone owoce, choć są równie zdrowe, nie zapewniają uczucia sytości, za to mogą podnieść poziom glukozy w krwiobiegu.

Zobacz nowe artykuły w promocyjnych cenach na ding.pl