Reklama

Pięć rzeczy, których nie wiesz o kortyzolu, a powinnaś!

Nazywany hormonem stresu, a nawet hormonem – zabójcą coraz częściej pojawia się w publikacjach dotyczących zdrowia oraz walki z otyłością. Dlaczego? Już wiele lat temu odkryto powiązanie między nagłym spadkiem masy mięśniowej i wzrostem tkanki tłuszczowej, a podwyższonym stężeniem kortyzolu we krwi.

Kortyzol to naturalny hormon steroidowy wytwarzany w nadnerczach, mający szerokie spektrum działania na nasz metabolizm. Kortyzol każdego ranka pozwala nam wstać z łóżka i funkcjonować przez cały dzień, a jego poziom spada dopiero około północy! Trudno przecenić jego wpływ na organizm, a już najmniejsze odstępstwa od normy mogą poważnie zagrozić naszemu zdrowiu. Co warto o nim wiedzieć? 

1. Zmęczenie mięśni, niechęć do treningu, znużenie, brak energii, siły i radości z ruchu to jedne z najczęstszych objawów podwyższonego kortyzolu. Jeśli dodatkowo cierpisz na trudności w zasypianiu i wybudzanie się w nocy, problemy ze zredukowaniem wagi oraz tycie “bez powodu" i bez zmiany diety lub po jej wdrożeniu to znak, że musisz jak najszybciej zbadać poziom tego hormonu. W tym konkretnym przypadku czas naprawdę ma znaczenie!

Reklama

2. Kortyzol jest nam niezwykle potrzebny, ale znacznie podwyższony może stopniowo rujnować nasze zdrowie. Hormon ten powoduje katabolizm mięśni oraz otyłość - głównie w rejonach twarzy oraz brzucha. Jego największe stężenie występuje zaraz po przebudzeniu, ale również po ciężkim treningu siłowym. Jak sobie z tym radzić? Jednym ze sposobów jest szybkie dostarczenie odpowiedniej ilości aminokwasów BCAA, aby zahamować katabolizm mięśni i zapobiec odłożeniu się tkanki tłuszczowej.

3. Walka z podwyższonym znacznie kortyzolem jest możliwa, ale musimy liczyć się z koniecznością sięgnięcia po najcięższe działa. Podstawą jest sen - by skutecznie obniżyć poziom hormonu stresu musimy spać przynajmniej siedem godzin na dobę. Liczy się każda minuta, więc na początek połóż się spać choćby pół godziny wcześniej i stopniowo wydłużaj czas przeznaczony na sen. 

W walce z kortyzolem niebagatelne znaczenie ma również właściwa dieta  - musisz jeść zdrowo i do syta i na moment zapomnieć o redukcji. Nie rezygnuj z węglowodanów i stopniowo włączaj do diety coraz więcej warzyw, owoców i pełnowartościowych zbóż. Owsianka, czekolada i orzechy to twoi najwięksi sprzymierzeńcy w walce z podwyższonym kortyzolem.  

Zmiana diety i stylu życia nie przynoszą efektów? Zdecyduj się na choćby tygodniowy urlop i spróbuj zapomnieć o stresach dnia codziennego - to naprawdę działa!

4. Walka z podwyższonym kortyzolem to również ciągła kontrola czynników zwiększających jego poziom we krwi. Powinniśmy unikać długotrwałej diety niskowęglowodanowej, która stwarza doskonałe warunki do produkcji kortyzolu. Nie służą nam również ciężkie, obciążające treningi z dużymi ciężarami (np. 90% masy ciała), które prowadzą do znacznego zmęczenia układu nerwowego. Właściwa regeneracja to podstawa! 

5. U czynnych sportowców kortyzol stosowany jest jako krótkotrwały środek dopingujący. Czy jest to bezpieczne? Zdania są mocno podzielone - badania wykazały, że kosztem utrzymania wysokiej wydatności przez dłuższy czas w organizmie dochodzi do poważnych uszkodzeń tanek. Rozsądne i efektywne treningi wymagają od nas utrzymania kortyzolu na właściwym poziomie, w przeciwnym razie czekają nas duże problemy z utrzymaniem właściwej wagi i spory spadek masy mięśniowej.



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy