Pięć zdrowych przekąsek, które pomogą zahamować apetyt na słodycze
Wzmożony apetyt na słodycze może być poważną przeszkodą w dążeniu do utraty nadprogramowych kilogramów lub utrzymania prawidłowej masy ciała. Zdarza się, że pojawia się nawet u najbardziej zdeterminowanych osób, które po zjedzeniu pełnego cukru smakołyka odczuwają ogromne wyrzuty sumienia. Jak nad tym zapanować? Istnieją zdrowe przekąski, będące kołem ratunkowym w sytuacji dietetycznego kryzysu. Sprawdź, co warto uwzględnić na swojej liście zakupów.
Jednym z głównych założeń zdrowego odżywiania jest spożywanie regularnych posiłków - czterech lub pięciu w ciągu dnia w możliwie równych odstępach czasu. Pod żadnym pozorem nie należy pomijać śniadania. Nadmierny głód, który jest spotęgowany przez post podczas snu, wiąże się z dużym prawdopodobieństwem, że słodycze będą wydawać się najprostszą drogą do zagłuszenia burczącego brzucha i sprawienia sobie przy okazji dużej przyjemności.
Paradoksalnie przyczyną ciągłej ochoty na słodycze jest fakt, że pojawiają się w jadłospisie zbyt często. Wpływa to na pracę trzustki, która uwalnia insulinę, by zbić podwyższony poziom cukru we krwi. Wraz ze zwiększeniem ilości słodkich przekąsek w menu, rośnie produkcja hormonu. To bezpośrednio wiąże się z potrzebą dostarczenia organizmowi słodkości.
Zjedzenie raz na czas ciasta czy batonika nie zniweczy procesu odchudzania i nie wpłynie drastycznie na pogorszenie kondycji całego organizmu z dnia na dzień. Gdy jednak ochotę na coś słodkiego odczuwamy coraz częściej i wydaje się być ona nie do opanowania, może to świadczyć o poważniejszych problemach. Z czym najczęściej się wiąże?
Błędy w odżywianiu: Nieregularne posiłki, pomijanie śniadań lub zbyt monotonna dieta uboga w zróżnicowane składniki odżywcze. Chęć sięgnięcia po słodycze może świadczyć o niedoborach witamin z grupy B, C, a także chromu, cynku i manganu.
Przemęczenie: Zbyt mała ilość snu lub jego niska jakość też odbijają się na decyzjach żywieniowych. Uważać trzeba zwłaszcza w okresach wytężonej pracy i stresu.
Zaburzenia hormonalne: W celu ich zdiagnozowania należy zrobić podstawowe badania, które zlecić może lekarz pierwszego kontaktu. Najlepiej jednak udać się na konsultację do endokrynologa.
Choroby: Mowa tu zwłaszcza o insulinooporności. Nadmierny apetyt na słodkie może być również objawem chorób nadnerczy i grzybicy jelita grubego.
W panowaniu nad dietą ważna jest przede wszystkim cierpliwość i konsekwencja, ale przyda się również znajomość produktów, które okażą się ogromnym wsparciem w sytuacji awaryjnej. Od czego zacząć? Od prostych i powszechnie dostępnych artykułów spożywczych! Suszone śliwki skutecznie hamują apetyt na słodycze.
Naturalnie słodki smak nie jest ich jedyną zaletą. Są bogatym źródłem błonnika, dzięki czemu sycą bardziej niż kupiony w pośpiechu batonik. Do tego sprzyjają trawieniu i szybszej przemianie materii, co jest podstawą skutecznego odchudzania. W ich składzie nie brakuje także witamin i minerałów, więc ich spożywanie jest naturalnym sposobem na dostarczenie organizmowi odżywczych składników.
Kojarzone są głównie z pozytywnym wpływem na pracę mózgu, ale ich niewielka ilość potrafi rozprawić się ze wzmożonym apetytem, jaki może dopaść nas między głównymi posiłkami. W ich składzie dominują nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy z grupy B oraz chrom.
O tym ostatnim składniku nie mówi się tak często, jak o innych pierwiastkach, lecz trzeba mieć na uwadze, że ma ogromne znacznie dla zapobiegania gwałtownym wahaniom poziomu cukru we krwi. W jakich orzechach znajdziemy jego duże ilości? Poleca się spożywać orzechy ziemne i pekan. Nie pomijajmy także migdałów (warto o nich wspomnieć, mimo że nie są zaliczane do orzechów).
Zobacz: Jak obliczyć BMI - prawidłową masę ciała?
Jeden z najmodniejszych owoców ostatnich lat. Kiedyś awokado stanowiło prawdziwy rarytas, a na jego poszukiwaniach w sklepach można było spędzić naprawdę dużo czasu. Dziś jest dostępne na wyciągnięcie ręki, więc korzystajmy z jego potencjału jako szybkiej przekąski hamującej apetyt.
Awokado wystarczy pokroić w plasterki i posypać czarnym pieprzem. Jeśli mamy kilka minut więcej, możemy przygotować z jego udziałem sałatkę lub pastę przyprawioną sokiem z limonki, chili oraz czerwoną cebulą. Tego rodzaju nieskomplikowane przysmaki sprawią, że łatwiej będzie opanować swoje żywieniowe zachcianki.
Czas docenić lokalne produkty. Choć zdarza nam się zapominać o swojskich jabłkach, triumfalnie wrócą do łask jako patent na zahamowanie apetytu. W dodatku owoc zawsze można mieć przy sobie, niezależnie czy wybieramy się do pracy, szkoły, czy na wycieczkę. Dlaczego jabłka hamują apetyt? W ich składzie na wyróżnienie zasługują pektyny oraz błonnik, a zostało już wspomniane, że jest on sprzymierzeńcem odchudzających się osób. Słodki smak i soczystość owoców sprawiają, że są bezkonkurencyjne dla kupnych cukierków, galaretek i wafelków.
Polecamy: Jak wykorzystać skórki bananów?
Nie, nie chodzi o popularne ziemniaczane przekąski, które są niezwykle kaloryczne, a do tego zawierają ogromne ilości soli i sztucznych polepszaczy smaku. Biorąc pod uwagę, że ochota na słodycze może wynikać po prostu z głodu i pominięcia któregoś z posiłków, wytrawne warzywne chipsy pomogą się z tym uporać.
Można je przygotować w suszarce do warzyw i owoców lub w piekarniku. Nie będą wtedy ociekać niepotrzebnym tłuszczem. Chipsy z warzyw przygotujemy z: jarmużu, buraka, batata, selera, marchwi, pietruszki i cukinii. Jeśli jednak nadal będzie brakować nam słodyczy, możemy postawić na owocowe chipsy z banana, gruszki, jabłka albo truskawek.