Problemów z pęcherzem nie wolno lekceważyć
Nie próbujmy sobie radzić sami, to odpowiedni dobór leku, oparty na badaniu bakteriologicznym daje szansę rzetelnego wyeliminowania zakażenia układu moczowego, którego objawem jest zapalenie pęcherza - mówi prof. Piotr Chłosta, kierownik Katedry i Kliniki Urologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Posiew moczu i określenie lekowrażliwości ma kluczowe znaczenie dla dopasowania terapii, która w istotny sposób zmniejszy ryzyko nawrotów choroby.
Nawrotowe stany zapalne dolnych dróg moczowych, z naturalnych, anatomicznych przyczyn znacznie częstsze u kobiet, są współczesną zmorą także u mężczyzn. Często prowadzi do nich leczenie nie do końca zgodne z wynikami posiewu. Jeśli takie stany nawracają bardzo często, przechodzą w stan przewlekły, wyjątkowo trudny do opanowania. Dlatego warto już przy pierwszych symptomach sięgnąć po odpowiednie badania i zgodnie z ich wynikiem poprowadzić terapię.
- Skierowanie na badania bakteriologiczne jest w gestii lekarza pierwszego kontaktu - mówi w rozmowie z Grzegorzem Jasińskim prof. Chłosta
Trzeba pamiętać, że stany zapalne dróg moczowych mogą być skutkiem innych procesów chorobowych, innych nieprawidłowości, choćby kamicy pęcherza moczowego, czy kamicy układu moczowego w ogóle. Trzeba to poprawnie zdiagnozować, bo w takich przypadkach, nawet podawanie leków zgodnych z posiewem, nie usunie przyczyn choroby. W przypadku nawracających stanów zapalnych konieczne jest dokonanie pełnego przeglądu urologicznego, opartego na prostych badaniach, zaczynając od badania moczu i badania ultrasonograficznego. W przeważającej większości tego typu stanów pozwalają one ustalić przyczyny problemów.
Sytuacja staje się poważniejsza, jeśli pojawia się krwiomocz i to zarówno wyraźnie widoczny, tak zwany makroskopowy, jak i możliwy do wykrycia tylko badaniami laboratoryjnymi tak zwanego krwinkomocz. Taki stan zmusza do wykonania badań pod kątem ewentualnego zagrożenia onkologicznego.