Przechytrzyć złe geny
Skłonności do niektórych schorzeń dziedziczymy po przodkach. To nie znaczy, że musimy zachorować.
Chciałabyś uniknąć problemów zdrowotnych nękających Twoich rodziców? Obawiasz się jednak, że możesz być na nie podatniejsza z racji pokrewieństwa? To uzasadniony niepokój, ale nie jesteś skazana na choroby, na które cierpieli twoi krewni. Choć na geny nie masz wpływu, to możesz wpływać na inne czynniki - w przypadku wielu chorób ogromną rolę odgrywają środowisko, styl życia i dieta.
Jedną z chorób, do których skłonności dziedziczymy, a które możemy "hamować" lub - przeciwnie - "hodować", jest cukrzyca typu 2. To ta forma choroby, która rozwija się z wiekiem i nie wymaga zażywania insuliny. I choć nie możemy nic zrobić, aby uniknąć cukrzycy typu 1, to tej typu 2 można zapobiegać. Naukowcy uważają, że jest ona związana zarówno z dziedzictwem genetycznym, jak i ze stylem życia. Do najważniejszych elementów profilaktycznych należą: właściwa dieta, codzienna dawka ruchu i utrzymywanie prawidłowej wagi ciała.
Właściwa dieta obowiązuje dzieci cukrzyków przez całe życie. Należy unikać w niej dużych ilości tłuszczu, cukru, prostych węglowodanów. I alkoholu - niszczy trzustkę. Omijamy pokarmy powodujące gwałtowny wzrost poziomu cukru we krwi, a więc produkty o tzw. wysokim indeksie glikemicznym. Dbamy o to, by na naszych stołach gościły te o niskim indeksie glikemicznym - stopniowo uwalniają cukry i na długi czas zaspokoją głód.
Genetycznie uwarunkowana wydaje się również choroba niedokrwienna serca, prowadząca nawet do zawału. Jeśli w naszej rodzinie występowały przypadki chorób serca i naczyń, koniecznie zadbajmy o ten aspekt zdrowia! Jeśli palimy, natychmiast rzućmy ten nałóg. Utrzymujmy smukłą sylwetkę. Kontrolujmy też poziom cholesterolu. Jeśli jest za wysoki, bierzmy statyny (leki, które obniżają cholesterol), gdy jest w normie - dbajmy, by nasza dieta go nie podnosiła. Oznacza to rozstanie z tłustym mięsem, smalcem, masłem, śmietaną.
Trzeba kontrolować ciśnienie krwi. Po pierwsze, przyczynia się do rozwoju chorób serca. Po drugie, samo nadciśnienie to choroba, do której możemy mieć dziedziczne skłonności, a której można uniknąć dzięki trybowi życia. W tym celu używajmy jak najmniej soli i zdecydowanie ograniczmy spożywanie alkoholu (obie substancje podnoszą ciśnienie). Uwaga: mnóstwo soli kryje się w kupowanych gotowych potrawach i wędlinach! Dieta powinna zawierać dużo owoców i warzyw, a mało tłuszczu, zwłaszcza zwierzęcego.
Podłoże genetyczne może mieć choroba wrzodowa żołądka. Choć wywołuje ją bakteria (Helicobacter pylori), to nie wszyscy zakażeni nią chorują na wrzody. Prawdopodobnie jest to związane z tym, że u niektórych żołądek produkuje więcej kwasu solnego niż u innych - a kwas w nadmiarze może uszkadzać śluzówkę żołądka, co pozwala wrzodom się rozwijać. Ilość produkowanego kwasu może być uwarunkowana skłonnościami rodzinnymi. Wrzody częściej atakują osoby z grupą krwi 0 - a grupa krwi to też genetyczne dziedzictwo. W zapobieganiu wrzodom pomaga lekkostrawna dieta, unikanie ostrych przypraw, kawy, alkoholu, słodyczy, stresu i leków, które uszkadzają śluzówkę (np. aspiryna). Konieczne jest rzucenie palenia.
Dziedziczna jest skłonność do żylaków. Dziedziczymy predyspozycje do słabych naczyń. Jeśli więc mamy uczucie ciężkich nóg i ich obrzęk na koniec dnia, bolesne kurcze łydek, zwłaszcza nocą, zróbmy badanie przepływów żylnych. Znając stan żył, można zmienić styl życia (nie stać długo w bezruchu, nie zakładać nogi na nogę, nie narażać nóg na wysoką temperaturę, nie chodzić w butach na wysokich obcasach, itp.). Nosić specjalne skarpetki lub rajstopy.